Chłodnik litewski
Nic mnie tak nie cieszy w gorący dzień jak gęsty, kremowy i zimny …chłodnik. Ci co mnie znają to wiedzą w jakich ilość potrafię go zjeść i wiedzą także, że postawiona przed dylematem lody czy chłodnik, zawsze wybiorę chłodnik 🙂 Moim ulubionym, od zawsze i na zawsze jest ten z botwiny lub w wersji bardziej warzywnej – chłodnik litewski- wyborny, dla mnie wręcz królewski, nie litewski 🙂 Optymistycznie różowy, dobry na każdą porę.