Truskawkowy sernik na zimno
Muszę przyznać, że nigdy nie byłam fanem serników na zimno, ale dopiero próbując moich sił w ich produkcji, zrozumiałam, co mi w nich nie pasowało. Przede wszystkich ich sztywność – bardziej w swojej konsystencji przypominały serową galaretę, bez wyraźnego smaku, niż kremowy, puszysty mus serowy. W mojej wersji właśnie z taką chmurkową konsystencją mamy do czynienia – lekka, napowietrzona masa, o smaku świeżego koktajlu truskawkowego. Do tego chrupiący słodki spód z ciasteczek. No ja taki sernik na zimno to przyjmuje w ciemno 🙂