Pęczotto pomidorowe
Przepis podpatrzony z jednej z ciekawszych i pięknie wydanych książek kucharskich – Jerozolimy, który jednak musiał się pojawić na moim blogu z kilku powodów. Przede wszystkim jest przepyszny, bardzo prosty, jednogarnkowy i bardzo praktyczny – niewiele składników i mamy świetny obiad. Ale też z takie powodu, że ilekroć je zrobię i przyniosę do pracy na lunch, zaraz koleżanki go podskubują i pytają jak zrobić. Dlatego dla wszystkim, którym smakuje moje pęczotto, lekko zmodyfikowane – wrzucam ten przepis. Smacznego 🙂