Naleśniki tiramisu
Zakochałam się w tych naleśnikach będąc na… diecie. Tak, te naleśniki mogą być też w wersji fit jeśli zastąpimy to co najlepsze czyli kremówkę oraz mascarpone na przykład puddingiem proteinowym. Ale to było kiedyś, dieta już za mną, można znowu robić masę (żarcik)… Tak naprawdę, jak zjecie od czasu do czasu takie pyszności, tylko zrobicie sobie i brzuszkowi dobrze – nie ma co żałować. Danie składa się z pachnących kawą puszystych naleśników, z jeszcze bardziej puszystego kremu oraz kakao – bardzo w stylu tiramisu. U mnie jeszcze kwaśny akcent – jeżyny, w sezonie, ale możecie zastąpić dżemem z kwaśnych owoców lub w ogóle ten dodatek pominąć – wariacja dowolna.