Nagła potrzeba dużej dawki pozytywnych kolorów oraz orzeźwiających smaków przyczyniła się do powstania tej nietypowej sałatki. Na pierwszy rzut, połączenie pomarańczy z wytrawnymi dodatkami może się wydawać zestawem ,,od paczy”. Nic bardziej mylnego – jest to zbalansowana kompozycja słodkich i soczystych pomarańczy z ostrą i chrupiącą rzodkiewką, połączonych słodko-pikantnym dressingiem. Świetnie smakuje sama lub z egzotycznymi potrawami na ciepło. Rozwesela w ponure dni 😉
Składniki (na 2 porcje):
2 dojrzałe, soczyste pomarańcze
6 rzodkiewek
1 średnia czerwona cebula
sok z połowy limonki
2 łyżki oliwy z oliwek
szczypta soli
grubo mielony pieprz
2 gałązki świeżej pietruszki
Zaczynamy od cebuli – obieramy ją, przepoławiamy na pół i kroimy w cieniutkie piórka. Następnie przekładamy do miski i dodajemy do niej wyciśnięty sok z połowy limonki, oliwę z oliwek i szczyptę soli. Mieszamy i odstawiamy, aby smaki się przegryzły.
Pomarańcze obieramy w taki sposób, aby pozbyć się białych błonek – odcinamy wierzch i spód pomarańczy, stawiamy na desce i ostrym nożem odkrawamy skórkę razem z błonką. Oczyszczone pomarańcze kroimy w średniej wielkości plastry. Rzodkiewkę myjemy i kroimy w plasterki.
Na dużym półmisku układamy pomarańcze tak aby na siebie zachodziły. Na wierzch i między plastry pomarańczy układamy rzodkiewkę. Całość polewamy zamarynowaną cebulą wraz z marynatą. Posypujemy według uznania grubo mielonym pieprzem i dekorujemy obficie posiekaną zieloną pietruszką.
