Gorąca biała czekolada z ciastkami Lotus

Drukuj
04.12.2023  Magda

Jeśli w ferworze świątecznych przygotowań opadliście z sił, mam dla Was potężną dawkę energii w małym kubeczku. Lub jeśli ktoś woli dobre uzupełnienie dla kocyka i ciepłych skarpet. Do gorącej czekolady nie trzeba nikogo namawiać, a do takiej białej, z korzenną nutą tym bardziej. Prosta i szybka w wykonaniu, a składniki takie jak ciasteczka i krem Lotus łatwo znajdziecie w znanej sieciówce.

Składniki (na 2 porcje):

  • szklanka mleka
  • 1/2 szklanki śmietanki kremówki 30%
  • 50g białej czekolady – lub mniej jeśli wolicie mniej słodkie
  • 2 łyżki kremu do smarowania Lotus
  • szczypta soli
  • bita śmietana do dekoracji – może być ze sprayu
  • 2 ciasteczka Lotus
  • 1/2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej i 3 łyżki wody – opcjonalnie

 

Do rondelka wlewamy mleko oraz śmietankę. Dodajemy drobno posiekaną białą czekoladę, krem lotus oraz szczyptę soli. Całość podgrzewamy, cały czas mieszając aż składniki się rozpuszczą i połączą. Podgrzewamy, ale nie zagotowujemy – czekolada jest odpowiednio podgrzana jeśli gdy na brzegach rondelka zaczną się pojawiać małe pęcherzyki. Ja lubię płynną czekoladę, ale dla tych co lubią bardziej zawiesistą i aksamitną podaje patent na jej ,,zagęstnienie” – skrobie rozprowadzamy w odrobinie wody i gdy czekoladą jest już prawie gotowa, wlewamy, mieszając i tak gotujemy aż delikatnie zgęstnieje i zaczną pojawiać się bąbelki na brzegach.

 

Rozlewamy na porcję, dekorujemy bitą śmietaną – można na szybko użyć tej w sprayu, ale jeśli chcecie sami ubijać, najlepiej jest to zrobić przed przystąpieniem przygotowania czekolady – 100ml dobrze schłodzonej kremówki 30% powinno wystarczyć – ubijamy ją na sztywno. Na wierzch rozkruszamy ciasteczka Lotus, możemy też udekorować wierzch całym ciastkiem. Od razu podajemy.

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.