Składniki (na formę do pieczenia o wymiarach około 23x23cm):
- puszka plastrów ananasa
- łyżka masła
- 4 łyżki brązowego cukru
- 2 szklanki mąki
- 1/2 szklanki cukru
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 3 jajka
- 1/3 szklanki soku z ananasa
- 2 duże łyżki jogurtu
- 1/2 szklanki mleka
- 4 łyżki oleju rzepakowego
- łyżeczka esencji waniliowej
Nastawiamy piekarnik na 180°. Spód blachy do pieczenia równomiernie smarujemy łyżką masła, a następnie posypujemy równomiernie brązowym cukrem. Ananasa odsączamy z soku, który zostawiamy, nie wypijamy od razu 🙂 Plastry ananasa przecinamy na pół i układamy na dnie formy, nie na zakładkę, ale dość ściśle, jeden koło drugiego. Ładnie wygląda jeśli ułożymy ananasa w regularny wzór. Odstawiamy.
Do dużej miski przesiewamy suche składniki ciasta – mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz sól. Odstawiamy.
Do osobnej miski wybijamy jajka, dodajemy do nich cukier i chwilę razem ubijamy, trzepaczką ręczną wystarczy, aż cukier zacznie się lekko rozpuszczać, a jajka staną puszyste. Do tego dodajemy sok z ananasa, jogurt, mleko, olej oraz esencję waniliową i mieszamy do połączenia. Do mokrych składników dodajemy przygotowane wcześniej suche – polecam rozdzielić suche składniki na około 3 partię, wsypywać po jednej i dokładnie ale delikatnie mieszać. Ciasto powinno być jednolite i gęste, jednak nie mieszajmy go zbyt długo.
Gotowe ciasto przelewamy do wcześniej przygotowanej formy wyłożonej ananasem. Wyrównujemy wierzch i stawiamy do piekarnika na około 45-50 minut. Po tym czasie powinno być wyrośnięte i rumiane. Dla pewności czy jest wypieczone polecam test patyczkiem – wbity w środek i wyciągnięty suchy oznacza, że ciasto jest idealne. Wyciągamy ciasto z piekarnika i odstawiamy maksymalnie na 4-5 minut. Po tym czasie polecam je wyciągnąć z formy aby karmel nie zastygł – duży talerz lub deskę lub nawet kawałek papieru do pieczenia układamy na wierzchu formy i obracamy – polecam mieć rękawice kuchenne na rękach. Po tym delikatnie ściągamy formę do pieczenia z ciasta, zachwycamy się efektem wizualnym, ale jednak czekamy, aż ciasto całkowicie wystygnie zanim je podamy.
jakie super, spróbuję!