Składniki (na około 20 ciasteczek):
- 100g chałwy – użyłam z pistacjami
- 100g żurawiny – użyłam eko, z małą ilością cukru
- 2 łyżki ziaren sezamu
- 100g masła
- 150g mąki
- 50g brązowego cukru
- 1 jajko
- szczypta soli
Nastawiamy piekarnik na 160°. Blachę do pieczenia wykładamy papierem.
Do miski przekładamy masło, cukier, mąkę oraz sól – suche składniki rozcieramy z masłem, w palcach, tak jakbyśmy robili kruszonkę, tylko rozcieramy masło jak najdrobniej. Dodajemy jajko i całość wyrabiamy szybką ręką na jednolite i sprężyste ciasto. Odstawiamy na chwilę.
Siekamy składniki – chałwę kroimy w małą kostkę. Żurawinę z grubsza siekamy. Całość wrzucamy do przygotowanego ciasta. Dosypujemy także sezam i ręką wszystko zagniatamy aby wszystkie składniki wlepiły się w ciasto.
Z gotowego ciasta odrywamy kawałki tak aby ulepić kulki wielkości orzecha włoskiego. Każdą kulkę spłaszczamy w dłoniach na ciasteczko, układamy w niewielkich odstępach na papierze do pieczenia.
Blachę wypełnioną ciasteczkami wstawiamy do piekarnika i pieczemy na złocisty kolor około 20-22 minuty. Najlepiej jest obserwować wierzch ciasteczek. Upieczone wystawiamy do ostygnięcia, najlepiej na kratce.