Składniki (na 2-3 porcje):
- 3 duże czerwone papryki
- pół główki małego kalafiora
- 400g mielonego mięsa z indyka
- puszka pomidorów
- około pół szklanki pokrojonych w plasterki oliwek – użyłam czarnych i zielonych
- duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- po 1 łyżeczce suszonego oregano oraz bazylii
- 3 łyżki oliwy z oliwek i trochę do skropienia papryk
- pół kostki bulionowej warzywnej – użyłam Bio
- około łyżki siekanych świeżych ziół – użyłam pietruszki i koperku
- sól i pieprz do smaku
Na sos tzatziki:
- 6 łyżek gęstego jogurtu greckiego
- 1 duży ogórek szklarniowy
- 1 ząbek czosnku
- sól i pieprz do smaku
- łyżeczka soku z cytryny
- łyżka drobno siekanego świeżego koperku
Nagrzewamy piekarnik na 200°. Papryki myjemy, przekrawamy na pół, usuwamy gniazda nasienne. Na blaszce do pieczenia (użyłam osobnej blaszki na której nie trzeba papieru ani folii) układamy połówki papryk skórką do dołu. Posypujemy papryki solą, pieprzem i skrapiamy odrobiną oliwy. Wstawiamy do piekarnika na 20 minut.
W tym czasie przygotowujemy farsz – szatkujemy na drobno cebulę, czosnek ścieramy. Kalafiora myjemy i ścieramy na tarce o grubych oczkach. Na dużej patelni z przykrywką rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią cebulę – smażymy, od czasu do czasu mieszając, aż się zeszkli – około 3-4 minuty. Następnie dodajemy czosnek, zsuszone oregano, bazylie oraz cynamon i smażymy jeszcze minutę cały czas mieszając. Dodajemy indyka i za pomocą drewnianej łyżki lub łopatki rozdzielamy mięso na małe kawałeczki, smażymy, aż się lekko zarumieni – około 5-6 minut.
Po tym czasie dodajemy na patelnie startego kalafiora, kostkę bulionową, puszkę pomidorów i około pół puszki wody – opłukujemy nią resztki pomidorów. Wszystko dokładnie mieszamy, przykrywamy, zmniejszamy ogień na średni i dusimy 10 minut. Po tym czasie ściągamy pokrywkę i odparowujemy resztę płynu jaki został na patelni – nie chcemy aby farsz był zbyt wodnisty. Gdy odparuje nadmiar płynów, ściągamy farsz z ognia. Dodajemy do niego pokrojone oliwki, posiekane zioła i doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.
Wyciągamy podpieczone papryki z piekarnika i faszerujemy na bogato przygotowanym farszem. Nafaszerowane wstawiamy do piekarnika na koleje 20 minut.
W tym czasie przygotowujemy tzatziki – ogórka obieramy, ścieramy na tarce o grubych oczach, solimy, mieszamy i odstawiamy na 5 minut. Po tym czasie dobrze ogórka odciskamy z wody – ja wyciskam ogórka w rękach. Przekładamy z powrotem do miseczki, ścieramy do niego obrany czosnek, wkrapiamy sok z cytryny, dodajemy jogurt, doprawiamy dobrze solą i pieprzem. Mieszamy, próbujemy, doprawiamy dodatkowo jeśli trzeba. Dodajemy posiekany koperek, mieszamy i wstawiamy do lodówki.
Upieczone papryki od razu podajemy, gorące. Serwujemy do nich dobrze schłodzone tzatziki – solidna łyżka na każdą paprykę.
Ten farsz z chęcią wypróbuję. Lubię nadziewane papryki. 🙂