Składniki (na 1 duży wieniec):
- 200ml mleka
- 30g drożdży
- łyżka cukru
- 500g mąki
- szczypta soli
- 1 duże jajko
- 50g masła
Do przełożenia:
- 70g miękkiego masła
- 3 łyżeczki cynamonu
- 100g cukru
Zaczynamy od zaczynu – do ciepłego mleka wykruszamy drożdże, dodajemy do nich łyżkę cukru oraz około 3 łyżki z odmierzonej porcji mąki. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy do spienienia, przykryte ściereczką, na około 10 minut, w ciepłe miejsce. W międzyczasie do dużej miski przesiewamy resztę mąki, dodajemy szczyptę soli. Masło rozpuszczamy w rondelku i odstawiamy do ostygnięcia. Gdy zaczyn urośnie i się spieni, dodajemy go do miski z mąką, wbijamy jajko, dodajemy masło i wyrabiamy rękami, na sprężyste, gładkie ciasto, które łatwo odkleja się od rąk – w trakcie wyrabiania, przekładamy ciasto na blat i rozciągamy około 8-10 minut. Nie martwcie się, że ciasto początkowo bardzo się klei, im dłużej będziecie wyrabiać, tym łatwiej będzie się odklejać, nie musicie dodawać więcej mąki. Formujemy kulkę, wkładamy ją do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę.
Robimy masełko do przełożenia ciasta – do miękkiego masła dodajemy cynamon oraz cukier i wszystko rozcieramy, najlepiej widelcem, do dokładnego połączenia.
Po godzinie wyrastania ciasta, wyciągamy he z miski i ponownie zagniatamy w rękach, około 5 minut. Następnie spłaszczamy i wałkiem rozwałkowujemy na duży i cienki prostokąt – około 40×50 centymetrów. Na ciasto rozsmarowujemy równomiernie masło z cukrem i cynamonem, najlepiej rękami. Zawijamy ciasto po dłuższym brzegu na ciasny wałek. Zawinięty jeszcze chwilę rolujemy w rękach aby jeszcze to trochę wydłużyć. Ostrym nożem przecinamy wałek na pół, ale zostawiamy jeden koniec złączony. Ramiona ciasta przekładamy jedno przez drugie. Na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, z warkocza formujemy wieniec którego koniec zawijamy pod spód. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy od wyrośnięcia na 20 minut.
Nagrzewamy piekarnik na 180°. Wstawiamy wieniec i pieczemy 40-45 minut, aż stanie się złocisty. Wyciągamy i zostawiamy do ostygnięcia.