Grill

Najlepsze grillowane pieczarki

Najlepsze grillowane pieczarki

Nie kłamię pisząc, że to najlepsze grillowane pieczarki. Do tej pory grillowane pieczarki kojarzyły mi się z wyschniętym, jałowym grzybem na patyku, o tyle dobrze jeśli miał towarzystwo innych warzyw na szaszłyku, to jeszcze był jako tako do przełknięcia. Teraz to pieczarka króluje, u mnie czasem tylko z nich robię szaszłyki i wiem, że wszystkie znikną ze smakiem. Sekretem pysznych i aromatycznych pieczarek na grilla jest ich marynowanie przez całą noc – nie wiem jak się do dzieje, ale pieczarka jakby wyzbywa się swojej wody i zasysa cały smak marynaty do środka. Jest więc soczysta i aż pęka do marynaty i smaków. Ja uwielbiam, wiem, że jak spróbujecie, pokochacie i Wy.

Grillowane udka z kurczaka w musztardowej marynacie

Grillowane udka z kurczaka w musztardowej marynacie

Jeśli myślicie, że sezon grillowy ma się ku końcowi, to wierzcie, że u mnie będzie trwał jeszcze długo. Nie wrzucałam nic z przepisów na grilla ponieważ… testowałam. Na sobie, rodzinie, znajomych nowy pomysł na grillowane udka z kurczaka. Nigdy nie byłam fanem kurczaka na grilla, bo wydawał mi się suchy, wiórowaty. Inaczej sytuacja ma się z udkami, które grillowane razem ze skórą i kostką, zachowują soczystość. Do tego pełna smaku, ale prosta marynata. U mnie teraz ten kurczak to numer jeden tego sezonu grillowego.

Sałatka makaronowa a’la Caprese

Sałatka makaronowa a’la Caprese

Jeśli znacie klasyczną sałatkę Caprese, moja propozycja też Wam się spodoba – znajdziecie w niej te same smaki które lubicie w oryginale, ale z lekkim twistem. Oprócz pomidorków oraz mozarelli w uroczej wersji małych kuleczek, dodałam dressing ze świeżego pesto – możecie użyć sklepowego, ale nie tego w słoiczku, polecam bardziej to pesto które znajdziemy na lodówkach lub zrobić samemu z tego przepisu. Sałatka jest pyszna sama, idealna na lunch, do pudełka do pracy, ale też świetnie sprawdzi się na grilla.

Sałatka z orzo, pieczoną cukinią i pomidorkami

Sałatka z orzo, pieczoną cukinią i pomidorkami

Sezon grillowy w pełni, u mnie właściwie co weekend jakieś pieczyste pojawia się na grillu -to jest standard. Ale próbuje je urozmaicać i podawać je z ciekawymi dodatkami, żeby mimo ciężkiego mięsa mieć na talerzu coś odświeżającego, w sezonie letnim najlepiej z masą warzyw. Sałatka makaronowa, podawana na zimno to rewelacyjny dodatek, wiec na pewno kilka w tym sezonie wypróbuje i przestawię na blogu. W tym wydaniu orzo podaje z pieczoną cukinią, słodkimi pomidorkami koktajlowymi i fetą. Do tego bardzo odświeżający, mocno cytrusowy dressing – to jest właśnie fajne, odświeżające, lekkie przełamanie do mięsa o którym mówiłam i które lubię. Próbujcie, dzielcie się, urządzajcie grilla, a nawet jeśli nie – spróbujcie tej sałatki, bo nawet sama jest świetna, np. na lunch, do pracy czy na piknik.

Szaszłyki z halloumi i warzywami

Szaszłyki z halloumi i warzywami

Sezon grillowy w pełni, ale nie zawsze pogoda dopisuje by go rozpalić. Dlatego przetestowałam czy tak pyszne wege szaszłyki można zrobić w piekarniku i ta sztuczka świetnie się udała. Brakuje dymnego aromatu, ale smak składników wynagradza ten mały szkopuł. Ser halloumi po zagrzaniu delikatnie skrzypi pod zębami, a warzywa są cudownie słodkie i soczyste. W deszczowe dni spokojnie do zrobienia w piekarniku, a w słoneczne do wrzucenia na tackę i grilla.

Sałatka grillowa jak grecka

Sałatka grillowa jak grecka

Lekki i letni dodatek do grilla to podstawa, dlatego na stole musi pojawić się sałatka, która zrównoważy sytość mięsiwa oraz innych pieczonych smakowitości. Sałatka grecka u mnie to już grillowa klasyka – pyszna, szybka w wykonaniu i chrupiąca. Świetnie pasuje do każdego rodzaju mięs a także z czosnkowymi grzankami i pieczonym ziemniakiem.

Kiełbaski z grilla w marynacie barbecue

Kiełbaski z grilla w marynacie barbecue

Przewrotnie niż zostało to opisane w tytule posta, głównym bohaterem tego przepisu nie są kiełbaski a pyszna marynata barbecue. Kiełbaski są tylko nośnikiem i pretekstem do przedstawienia pomysłu na pyszny, szybki i sprawdzający się do wszystkiego sos. Nie wymaga gotowania, wystarczy do niego kilka sprytnie dobranych półśrodków, a efekt jest piorunujący.

Pstrągi z grilla z pesto bazyliowym

Pstrągi z grilla z pesto bazyliowym

Miejscowość w której mieszkam znajduje się niedaleko dobrze prosperujących łowisk pstrągów. Sposobność kupienia naprawdę świeżej ryby sprawiła, że pstrąg jest u mnie obowiązkową opcją na grilla. Jego delikatne mięso idealnie przechodzi smakami podczas pieczenia,  dobrze odchodzi od ości i jest bardzo soczyste. Pieczenie go w folii, z aromatycznym pesto, wydobywa z ryby to co najlepsze.

Hot dogi z grillowaną kiełbasą

Hot dogi z grillowaną kiełbasą

Na prawdziwym grillu nigdy nie może zabraknąć królowej tego typu imprez – kiełbasy. Tradycyjnie podawana z keczupem, musztardą i chlebem już mi się trochę znudziła. Dla urozmaicenia, postanowiłam spakować ją w bułę pełną pysznych i świeżych dodatków i jak się okazało, w tej formie znikała szybciej niż zdążyłam smażyć kolejne porcje.

Grillowane brzoskwinie z amaretto

Grillowane brzoskwinie z amaretto

Jak już wszystko co treściwe zniknęło z grilla, ale jest jeszcze miejsce na małe co nieco, polecam ten pyszny deser, wpasowujący się w grillowy klimat. Brzoskwinie z grilla smakują dobrze same, ale jeszcze lepiej z kremowym serkiem i chrupiącą posypką. Nie ma co sobie żałować jednej porcji, przecież to w końcu owoce 🙂

Ziemniaki z grilla z masełkiem czosnkowym

Ziemniaki z grilla z masełkiem czosnkowym

Ziemniaczki z masełkiem czosnkowym to tradycyjny i łatwy w wykonaniu dodatek do grilla, pasują do mięsa i ryb, ale solo także smakują pysznie. Masełko z przepisu może także posłużyć jako smarowidło na pieczywo, które także możemy wrzucić na grilla i podpiec na złocisto.

Grillowany boczek

Grillowany boczek

Boczek z grilla to nie jest polecany dla tych dbających o linię, ale….jak można odmówić tym pysznie skarmelizowanym, pikantnym kawałkom porządnego mięsiwa. Odpowiedź brzmi – no po prostu się nie da. Trzeba czasem sobie pozwolić na minutkę zapomnienia, a i tak trzeba zjeść coś dającego kopa, aby potem na przykład iść pojeździć na rolkach. Jak dla mnie dylemat dietetyczny jest rozwiązany 🙂