Kokosowe miso ramen z chrupiącym tofu

Drukuj
17.10.2024  Magda

Dobra, jeśli wcześniej się gdzieś chwaliłam, że zrobiłam lub jadłam najlepszy ramen na świecie, teraz już się to nie liczy. Wszystko zostało cofnięte za sprawą tego kokosowego cuda z miso i chrupiącym tofu. Zaskakujące, że tak prosty wywar, dosłownie na kilku składnikach może być tak pełen smaku i aromatu. Do tego dodatki, w tym wypadku dość niebanalne, bo to słodko-orzechowe chrupiące tofu jest naprawdę wspaniałe i do wykorzystywania w wielu innych potrawach. Więc jeśli macie ochotę na coś wyjątkowego, skompletujcie składniki – wierzcie mi, większość z nich już jest łatwo dostępna w większości sieciówek, i przygotujecie sobie ten pyszny ramen. 

Składniki (na 2 duże porcje):

  • 2 łyżki pasty miso – użyłam ciemnej, z kawałkami wakame
  • 150g zielonego groszku cukrowego
  • 6 suszonych grzybków shitake
  • pół puszki mleka kokosowego
  • 2 łyżki jasnej pasty miso
  • 500ml bulionu – użyłam warzywnego, ze słoiczka
  • 2 ząbki czosnku
  • 1cm świeżego imbiru
  • płaska łyżeczka mielonej kolendry
  • łyżka oleju sezamowego

Na chrupiące tofu:

  • pół kostki tofu – użyłam wędzonego
  • łyżka oleju sezamowego
  • łyżka sosu sojowego
  • łyżka syropu klonowego

Dodatkowo:

  • makaron ramen
  • szczypior
  • odrobina chrupiącego chili w oleju – opcjonalnie

 

Przygotowujemy składniki do zupy — suszone grzybki shitake zalewamy wodą, do przykrycia. Groszek cukrowy myjemy, odcinamy końcówki.  Obieramy czosnek, imbir – polecam użyć małej łyżeczki i zdrapywać nią skórkę, i oba składniki ścieramy na tarce o małych oczkach.

 

Przygotowujemy chrupiące tofu – kostkę tofu dobrze odsączamy z płyny, najlepiej owinąć je w ręcznik papierowy i porządnie pościskać. Następnie na tarce o grubych oczkach ścieramy tofu. Na blaszce z piekarnika rozkładamy papier, kładziemy na niego tofu które polewamy olejem sezamowym, sosem sojowym oraz syropem klonowych. Wszystko razem mieszamy, najlepiej delikatnie rękami, aby tofu pokryło się wszystkimi składnikami. Wkładamy do piekarnia i nastawiamy na 180° na 10 minut.

 

Do dużego garnka wlewamy łyżkę oleju sezamowego, wrzucamy na niego czosnek, imbir oraz kolendrę i włączamy ogień – smażymy przez minutę, cały czas mieszając. Wlewamy bulion, mleczko kokosowe, dodajemy miso i mieszamy do połączenia. Gotujemy na małym ogniu przez 5 minut. W tym czasie grzybki shitake wyciągamy z wody, którą możemy wlać do garnka z zupą, a same grzybki kroimy w paski. Dodajemy do wywaru, dodajemy także makaron oraz groszek – mieszamy, aby wszystko zatopiło się w bulionie. Gotujemy pod przykryciem jeszcze przez 10 minut. Zwróćcie uwagę na instrukcję na opakowaniu makaronu ramen którego używacie – mój wymagał 10 minut gotowania, jeśli ten którego używacie wymaga mniej czasu, dodajecie go chwilę później po tym jak dodacie grzybki i groszek. Natomiast jeśli wymaga dłuższego gotowania niż 10 minut, dodajecie go pierwszy, a potem resztę dodatków, ale tak aby groszek i grzybki miały swoje 10 minut w zupie.

 

Rozdzielamy gotową zupę na porcje, starajmy się równo podzielić dodatki, aby na każdym talerzu znalazła się solidna porcja makaronu, grzybków i groszku. Wierzch posypujemy chrupiącym tofu. Możemy posypać dodatkowo szczypiorem lub dymką, a dla ostrości dać kilka kropli chrupiącego oleju spod chili.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *