Makaron z czerwonym pesto, pieczonymi pomidorkami i mozzarellą

Drukuj
28.07.2020   Magda

Bardzo lubię czerwone pesto, chyba nawet bardziej niż to tradycyjne zielone z bazylii. Zazwyczaj kupowałam, na skróty, ale sama sobie przyznałam, że zrobione samemu jest o niebo lepsze. Do tego przepisu użyłam go dosyć sporo, utworzył dzięki temu bardzo kremowy i aromatyczny sos, a do tego pieczone pomidorki i mozzarella stworzyły obiad, któremu nie sposób było się oprzeć. Oczywiście dla zabieganych sam makaron ze świeżym pesto też będzie bomba, ale polecam wypróbować i ten przepis z pieczonymi koktajlowymi pomidorkami.

Składniki (na  2-3 porcje):

  • 250g makaronu – użyłam świderków Cavatappi
  • 200g pomidorków koktajlowych – użyłam czerwonych i pomarańczowych
  • 2 łyżki oliwy
  • sól i pieprz do smaku
  • kulka mozzarelli lub opakowanie małych kulek mozzarelli

Na czerwone pesto:

  • 8-10 suszonych pomidorów z oleju – użyłam pół na pół z częściowo suszonymi
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 szklanki orzechów nerkowca
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • 1/2 szklanki tartego parmezanu
  • 1/2 szklanki oliwy z oliwek – można użyć pół na pół z olejem spod pomidorów
  • sól i pieprz do smaku

 

Nastawiamy piekarnik na 200°. Blachę do pieczenia wykładamy papierem. Pomidorki koktajlowe myjemy, wykładamy na blachę. Skrapiamy oliwą, posypujemy solą oraz pieprzem i mieszamy, najlepiej rękami, aby dobrze pokryły się dodatkami. Wstawiamy do piekarnika na 20 minut, aż zaczną się zrumieniać.

 

Gdy pomidory się pieką, wstawiamy garnek z wodą na makaron. Gdy zacznie wrzeć, dobrze go solimy, wrzucamy makaron i gotujemy al dente. Przed odcedzeniem odlewamy około pół kubka wody spod makaronu. Odcedzony makaron nie przewalamy, ale gorący z powrotem wrzucamy do garnka po gotowaniu.

 

W międzyczasie pieczenia pomidorów i gotowania makaronu, przygotowujemy pesto – wszystkie składniki podane w przepisie, oprócz oliwy, przekładamy do wysokiego naczynia, w którym zawsze blendujemy – ja mam taki kubek z miarką, najlepiej wąski i wysoki, wtedy blender dobrze zbiera składniki ze ścianek. Możemy też użyć blender kielichowy. Czosnek przed dodaniem obieramy, polecam też go zetrzeć na tarce lub przecisnąć przez praskę. Zaczynamy blendować i w trakcie dolewamy oliwę. Blendujemy do uzyskania gładkiego pesto. 

 

W tym czasie wszystkie składniki powinny być już gotowe. Do garnka z gorącym makaronem przekładamy całe pesto. wlewamy wodę spod makaronu i dokładnie mieszamy, aż sos dokładnie pokryje makaron. Do tego przekładamy pieczone pomidory razem z całym sokiem i oliwą spod pieczenia, a także większość cześć kulek mozarelli – dokładnie ale delikatnie wszystko mieszamy.

 

Danie od razu podajemy gorące, a na wierzch rozrywamy jeszcze po 2 kulki mozzarelli na porcje.

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.