Składniki (na 2-3 porcje):
- 250g makaronu – użyłam świderków Cavatappi
- 200g pomidorków koktajlowych – użyłam czerwonych i pomarańczowych
- 2 łyżki oliwy
- sól i pieprz do smaku
- kulka mozzarelli lub opakowanie małych kulek mozzarelli
Na czerwone pesto:
- 8-10 suszonych pomidorów z oleju – użyłam pół na pół z częściowo suszonymi
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 szklanki orzechów nerkowca
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1/2 szklanki tartego parmezanu
- 1/2 szklanki oliwy z oliwek – można użyć pół na pół z olejem spod pomidorów
- sól i pieprz do smaku
Nastawiamy piekarnik na 200°. Blachę do pieczenia wykładamy papierem. Pomidorki koktajlowe myjemy, wykładamy na blachę. Skrapiamy oliwą, posypujemy solą oraz pieprzem i mieszamy, najlepiej rękami, aby dobrze pokryły się dodatkami. Wstawiamy do piekarnika na 20 minut, aż zaczną się zrumieniać.
Gdy pomidory się pieką, wstawiamy garnek z wodą na makaron. Gdy zacznie wrzeć, dobrze go solimy, wrzucamy makaron i gotujemy al dente. Przed odcedzeniem odlewamy około pół kubka wody spod makaronu. Odcedzony makaron nie przewalamy, ale gorący z powrotem wrzucamy do garnka po gotowaniu.
W międzyczasie pieczenia pomidorów i gotowania makaronu, przygotowujemy pesto – wszystkie składniki podane w przepisie, oprócz oliwy, przekładamy do wysokiego naczynia, w którym zawsze blendujemy – ja mam taki kubek z miarką, najlepiej wąski i wysoki, wtedy blender dobrze zbiera składniki ze ścianek. Możemy też użyć blender kielichowy. Czosnek przed dodaniem obieramy, polecam też go zetrzeć na tarce lub przecisnąć przez praskę. Zaczynamy blendować i w trakcie dolewamy oliwę. Blendujemy do uzyskania gładkiego pesto.
W tym czasie wszystkie składniki powinny być już gotowe. Do garnka z gorącym makaronem przekładamy całe pesto. wlewamy wodę spod makaronu i dokładnie mieszamy, aż sos dokładnie pokryje makaron. Do tego przekładamy pieczone pomidory razem z całym sokiem i oliwą spod pieczenia, a także większość cześć kulek mozarelli – dokładnie ale delikatnie wszystko mieszamy.
Danie od razu podajemy gorące, a na wierzch rozrywamy jeszcze po 2 kulki mozzarelli na porcje.