Miesiąc: kwiecień 2021

Warzywa na patelnie z kaszą i jajem sadzonym

Warzywa na patelnie z kaszą i jajem sadzonym

Kto nigdy nie posiłkował się mrożonymi warzywami na patelnie, ten nie wie co traci. Nie ma chyba szybszej formy przygotowania takiego zestawu warzyw niż te, już pokrojone, pyk na patelnię i gotowe. Dla mnie jednak to trochę mało, ot takie warzywka, łyknę i zaraz głodna. Dlatego na wypas, sycący obiad dodaje do nich ugotowanej kaszy – rodzaj dowolny, tutaj akurat bulgur bo był w szafce, a kuskusu na wersję ekspres zabrakło 😉 Do tego jajko sadzone, ostatnio mój numer jeden dodatek do wielu dań, tak samo jak przeróżne pestki i ziarna. Obiecuję, rodzina będzie mlaskać i się zachwycać, a Wy przygotowywać często, bo czas operacyjny wykonania takiego obiadu to jakieś 20 minut.

Makaron z boczkiem, suszonymi pomidorami i cukinią

Makaron z boczkiem, suszonymi pomidorami i cukinią

Gdy nie mam co zrobić na obiad, pomysł na ten makaron zawsze mnie uratuje. Jest nie tylko prosty i szybki, ale też przepyszny i sycący. I mąż mówi mniam, bo jest boczek i ja uwielbiam, bo jest cukinia i serio nie trzeba się narobić aby zjeść coś na prawdę dobrego. Polecam, zawsze, wszędzie, gotuje rodzinie, znajomym – zachwalają. 

Czerwony ryż

Czerwony ryż

Przepis na ten ryż przeleżał niepublikowany dobre 10 lat… A dlaczego? Cóż…wydawał mi się za prosty, banalny, a kiedyś był moim popisowym daniem. Jeszcze za czasów liceum, to było chyba jedyne ,,danie”, które gotowałam sama od początku do końca dla całej rodziny i bardzo wszystkim smakował. Łatwy do zrobienia, jednogarnkowy, bardzo pożywny i dobry do wykarmienia masy ludzi. Danie, które dla mnie, zabieganej w koło dwójki dzieci, to czasem zbawienie. Polecam 🙂

Indyjska sałatka ryżowa z jajem

Indyjska sałatka ryżowa z jajem

Trochę z jajem lub trochę na serio, co powiecie na taką sałatkę na wielkanocny stół? Kto powiedział, że musi być tradycyjnie? A może dla odmiany coś innego, nawet bardzo innego, ciekawego, inspirującego i aromatycznego? Aby stworzyć to danie sięgnęłam do dania znanego w Wielkiej Brytanii, a czerpiącego swoje inspiracje z kuchni indyjskiej – chodzi o kedgeree, danie z ryżu, podawane tradycyjnie z wędzoną rybą i właśnie z jajem. Jednak ta ryba…no niekoniecznie, nie tym razem. Postawiłam na warzywa, kilka ciekawych dodatków na wierzch i podałam letnie, nie gorące. Dla mnie pycha, uwielbiam takie smaki – szczypta orientu, pikanterii, moja ulubiona czarnuszka i kleksy jogurtu na złagodzenie. Musicie wypróbować, także na co dzień, jako obiad na ciepło lub na lunch w wersji na zimno, jeśli opcja wzbudzenia lekkich kontrowersji w Wielkanoc Was nie przekonuje 🙂