Składniki (na 2 duże porcje):
- 750g ulubionych warzyw na patelnię, tych mrożonych
- 100g kaszy bulgur
- 2 łyżki przyprawy gyros
- 4 łyżki oleju i odrobinę do usmażenia jajek
- 2 duże jajka
- 2 łyżki pestek dyni
- płaska łyżeczka czerwonej papryki
- sól i pieprz do smaku
Na patelnię wlewamy 2 łyżki oleju, rozgrzewamy i wrzucamy mieszankę warzyw na patelnie, swoją ulubioną. Przykrywamy i tak zostawiamy na dużym ogniu przez około 7-8 minut.
W tym czasie wstawiamy do ugotowania kaszę, zgodnie z instrukcją na opakowaniu, w dobrze osolonej wodzie – bulgur potrzebuje około 12-15 minut. W wersji ekspresowej zalewamy kuskus wrzątkiem z czajnika. Ugotowaną kaszę odcedzamy i zostawiamy na sicie do dobrego odcieknięcia.
Wracamy do warzyw, które mieszamy, dodajemy do nich przyprawę do gyrosa i smażymy jeszcze jakieś 7-8 minut, pod przykryciem. Najlepiej jest sprawdzić czy warzywa są już miękkie – jeśli używamy mieszanki z ziemniakami, najlepiej jest po nich sprawdzić czy warzywa są gotowe, jeśli nie, przedłużamy ich smażenie o kilka minut.
Do warzyw wlewamy dodatkowo 2 łyżki oleju, wsypujemy kaszę bulgur, mieszamy i na dużym ogniu smażymy, aż zacznie się trochę wszystko przypiekać – około 2-3 minut, tyle ile zajmie nam usmażenie jajek sadzonych.
Na osobnej, nie przywierającej patelni, rozgrzewamy odrobinę oleju, wbijamy jajka i smażymy – mój patent to po wybiciu jajek zmniejszyć ogień na minimum, przykryć i tak trzymać 3-4 minut, aż białko się zetnie, a na żółtku powstanie biała błonka. Ściągamy je wtedy z ognia, doprawiamy solą i pieprzem.
Nasze warzywa z kaszą mieszamy, próbujemy i jeśli jest taka potrzeba, doprawiamy od smaku solą i pieprzem. Rozdzielamy na dwie porcje. Na wierzch układamy po jajku sadzonym, wyciągając jej łyżką cedzakową z patelni aby pozostawić na niej tłuszcz.
Na gorący tłuszcz po smażeniu jajka wrzucamy pestki dyni oraz słodką paprykę w proszku, stawiamy na średni ogień i dosłownie 30 sekund smażymy. Takimi pestkami i posypujemy danie z wierzchu. Od razu podajemy.