Składniki (na 12 donutów):
- 1 szklanka i 2 łyżki mąki
- 150ml musu jabłkowego – użyłam z tego przepisu
- 1/3 szklanki oleju i odrobina do wysmarowania formy
- 1/3 szklanki cukru
- 1 duże jajko
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
Na lukier:
- 7 łyżek cukru pudru
- 3-4 łyżki syropu klonowego
Nastawiamy piekarnik na 180°. Blachę do donutów smarujemy odrobiną oleju – używam do pomocy kawałka ręcznika papierowego zamoczonego w oleju, świetnie się sprawdza.
Do miski przekładamy mus jabłkowy, dodajemy do niego jajko, olej oraz cukier – za pomocą blendera mieszamy wszystko na jednolitą masę. Do osobnej miski przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia, sodą oraz solą. Łączymy suche składniki z mokrymi na jednolite, dość gęste ciasto. Gotowym ciastem wypełniamy blachę do donutów.
Tak przygotowane, wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 25 minut. Po tym czasie wyciągamy, do ostygnięcia na około 5 minut. Po 5 minutach wyciągamy donuty z blachy na kratkę i zostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Przygotowujemy lukier – do cukru pudru dolewamy syrop klonowy – proponuje na początku 3 łyżki, wszystko zależy od gęstości syropu jaki posiadamy. Dokładnie mieszamy, przez dłuższą chwilę, do uzyskania jednolitego gęstego lukru – dobrze jeśli drobinki cukru pudru nie są wyczuwalne na języku. Jeśli mamy zbyt gęsty lukier, dolewamy jeszcze odrobinę syropu.
Ostudzone gotowe pączki polewamy lub maczamy w lukrze. Tak przygotowane są gotowe do zjedzenia. Jeśli chwile postoją, lukier zamieni się w chrupiącą skorupkę.