Składniki (na 4 duże kotlety):
- 2 średnie piersi z kurczaka
- 2 łyżki majonezu
- płaska łyżeczka słodkiej papryki
- 2 łyżki bułki tartej i trochę do obtoczenia
- łyżeczka drobno siekanego szczypiorku
- łyżka sosu sojowego
- sól i pieprz do smaku
- olej do smażenia
Do podania:
- ugotowane lub pieczone ziemniaczki
- surówka – u mnie domowy Colesław
Przygotowujemy mięso na kotlety – myjemy filety, osuszamy ręcznikiem papierowym, oczyszczamy z błonek. Kroimy na mniejsze kawałki i przekładamy do robota kuchennego lub maszynki do mielenia mięsa – można też kupić gotowe mielone mięso z kurczaka, ale ja jednak wolę mielić swoje. Mielimy na drobno, przekładamy do miski.
Do mięsa dodajemy majonez, przyprawy – paprykę, sól, pieprz, szczypiorek, sos sojowy oraz bułkę tartą – wszystko dokładnie mieszamy, do dokładnego połączenia. Wstawiamy do lodówki do schłodzenia na minimum 30 minut.
W tym czasie możemy obrać ziemniaki, wstawić je i zrobić surówkę, aby mieć wszystko gotowe w tym samym czasie.
Na talerz wysypujemy porcję bułki tartej do obtoczenia kotletów. Na patelni rozgrzewamy olej – ja smażyłam na mniejszej patelni, olej około 0,5cm wysokości. Dzielimy mięso na 4 części – ja to robię w misce. Z każdej części formujemy kulkę – będzie łatwiej jeśli będziemy mieć mokre ręce. Kulkę spłaszczamy na płaski kotlet. Obtaczamy z obu stron bułką tartą i smażymy na złoto, z obu stron – polecam włożyć kotlety do gorącego oleju i jak tylko zaczną skwierczeć, zmniejszyć lekko ogień, wtedy mamy pewność, że panierka się nie spali, a kotlety będą dobrze wypieczone w środku.
Upieczone kotlety ściągamy z oleju na ręcznik papierowy, dosłownie na minutę po czym podajemy z wybranymi przez siebie dodatkami.