Skadniki (na 3 porcje):
- opakowanie gotowych gnocchi
- 2 filety z kurczaka
- 2 garści liści szpinaku
- 1 średnia cebula
- 1 mały ząbek czosnku
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki oliwy
- 1/2 szklanki tartego paremezanu i trochę do podania
- 3 łyżki soku z cytryny
- 200ml śmietanki kremówki 30%
- 200ml bulionu – użyłam drobiowego z kostki
- pieprz cytrynowy do opruszenia mięsa
- mielona czerwona papryka do opruszenia mięsa
- sól i pieprz do smaku
- kilka plasterków cytryny do podania – opcjonalnie
Zaczynamy od przygotowania kurczaka – myjemy filety, oczyszczamy z błonek i przecinamy każdy w poprzek aby utworzyć 4 podobnej wielkości, cienkie kotlety. Każdy z nich doprawiamy z obu stron odrobiną słodkiej papryki, solą oraz pieprzem cytrynowym – uwaga z nim, mój był grubomielony i stąd dość pikantny, więc opruszyłam tylko jedną strone – patrz opis – jadły dzieci 🙂
Przygotowujemy cebule – obieramy i kroimy w drobną kostkę. Czosnek obieramy i ścieramy na tarce.
Na patelnie wlewamy oliwę, dodajemy masło i rozpuszczamy. Na gorący tłuszcz kładziemy kotlety z kurczaka i smażymy, z obu stron na złocisty kolor. Upieczone, ściągamy z patelni na talerz, który przykrywamy kawałkiem folii aluminiowej.
Następnie, na tłuszcz na patelni wrzucamy posiekaną cebulę, smażymy od czasu do czasu mieszając, aż się zacznie rumienić – jakieś 3-4 minut. Do cebuli dodajemy czosnek i smażymy, mieszając jeszcze przez minutę. Do tego dolewamy sok z cytryny oraz bulion – dokładnie mieszamy, aby kawałki z dnia patelni się odkleiły. Dodajemy gnocchi, mieszamy, przykrywamy, zmiejszamy ogień i pozwalamy się chwilę dusić – około 5-7 minut.
Po tym czasie dodajemy do wszystkiego szpinak oraz kremówkę, mieszamy, przykrywamy i dusimy jeszcze przez 2-3 minuty.
Po tym czasie gnocchi powinny być idealne – nie za twarde, nie za miękkie. Jeśli jednak są zbyt twarde, polecam dolać odrobinę gorącej wody i dusić całość jeszcze z 2 minuty.
Na sam koniec dodajemy starty parmezan, mieszamy, próbujemy i doprawiamy jeszcze do smaku solą oraz pieprzem. Danie od razu podajemy, możemy udekorować je plasterkami cytryny, aby wiadomo jakiej nuty smakowej oczekiwać. Na talerzach posypujemy dodatkowo parmezanem.