Składniki (na 3-4 porcje):
- 800g mielonego mięsa z kurczaka – zmieliłam mięso z podudzia
- 1 duże jajko
- 1/2 szklanki tartego parmezanu
- 1/2 szklanki bułki tartej
- sól i pieprz do smaku
- po 1/2 łyżeczki suszonego oregano i bazylii
- 1 mały ząbek czosnku
- kulka białej mozzarelli
- 2 łyżki olej rzepakowego
Na sos:
- duża butelka passaty pomidorowej
- ząbek czosnku
- łyżeczka suszonej bazylii i oregano
- szczypta cukru
- sól i pieprz do smaku
Do podania:
- ugotowany makaron
- starty parmezan
- listki świeżej bazylii
Nastawiamy piekarnik na 180°. Przygotowujemy dużą formę żaroodporną.
Do dużej miski przekładamy mięso mielone, dodajemy do niego jajko, bułkę tartą, starty parmezan, zioła, ścieramy drobno czosnek i przyprawiamy do smaku solą oraz pieprzem. Mieszamy dokładnie do połączenia, najlepiej ręką. Formujemy klopsiki, trochę większe niż orzech włoski.
Na patelni podgrzewamy olej i obsmażamy na nim klopsiki, na złocisto, z obu stron – nie martwcie się, że po tak krótkiej obróbce na patelni mogą być jeszcze surowe, dojdą w piekarniku. Podsmażone klopsiki przekładamy do naczynia żaroodpornego.
Na patelnię po smażeniu kurczaka wrzucamy starty ząbek czosnku oraz suszone, roztarte w dłoniach zioła – smażymy pół minuty. Następnie wlewamy passatę, dodajemy cukier, sól i pieprz do smaku. Dokładnie mieszamy i czekamy aż zabulgota.
Gorący sos przelewamy na klopsiki. Na każdy klopsik układamy kawałek mozzarelli – rozrywamy ją w palcach.
Całość wstawiamy do piekarnika, do zapieczenia, na 20 minut. Jeśli po tym czasie nasz ser się rozpuścił, ale nie zarumienił, włączamy opcję grilla jeszcze na minutę.
Gotowe, gorące klopsiki podajemy z ulubionym makaronem, obficie polewamy go sosem. Na wierzch klopsików sypiemy posiekaną bazylię i jeszcze odrobinę startego parmezanu.