
Składniki (na 2-3 porcje):
- 400g mielonej wołowiny
- około szklanki ryży – 200g
- 400g średnich pieczarek
- 2 żółte cebule
- 1 ząbek czosnku
- około 700ml bulionu wołowego – użyłam takiego ze słoiczka
- około 1/3 łyżeczki suszonego tymianku lub świeżego
- sól i pieprz do smaku
- odrobina oleju
Zaczynamy od posiekania cebuli w drobną kostkę, a czosnek przeciskamy przez praskę. Pieczarki oczyszczamy i kroimy w ćwiartki lub gdy są małe, tylko na pół.
Rozgrzewamy dużą patelnie i wrzucamy na nią mieloną wołowinę i smażymy, aż się ładnie zrumieni, rozdrabniając ją na małe kawałeczki. W trakcie doprawiamy ją odrobioną soli, pieprzu i dodajemy listki tymianku. Ściągamy mięso z patelni zostawiając cały tłuszcz ze smażenia.
Na tłuszcz po wołowinie dodajemy pieczarki i podsmażamy kilka minut, żeby nabrały złocistego koloru. Po upieczeniu ściągamy z patelni do wcześniej obsmażonego mięsa.
Na tą samą patelnie wlewamy odrobinę oleju i wrzucamy cebulę. Podsmażamy ją chwilę, aż się zeszkli, następnie dodajemy czosnek i smażymy dosłownie kilkanaście sekund, żeby uwolnił aromat. Wsypujemy ryż i mieszamy, tak aby obtoczył się w cebuli i tłuszczu.
Zalewamy całość bulionem, przykrywamy patelnię i gotujemy na małym ogniu około 18–20 minut, aż ryż wchłonie płyn i będzie miękki. Od czasu do czasu mieszamy, żeby nic nie przywarło do dna.
Na koniec dodajemy wcześniej usmażone mięso i pieczarki, całość mieszamy, sprawdzamy smak i w razie potrzeby doprawiamy solą oraz pieprzem. Podajemy od razu.












