Składniki (na 2 porcje):
- 2 duże gruszki, użyłam gruszki klapsy
- łyżeczka dobrej, liściastej herbaty Earl Grey
- łyżeczka płynnego miodu
- lody waniliowe/śmietankowe/jogurtowe do podania
Na kruszonkę:
- 3 łyżki mąki pszennej
- 4 łyżki cukru
- 50g zimnego masła
- 1/4 łyżeczki cynamonu
Liście herbaty zalewamy 250ml wrzątku, przykrywamy i parzymy przez około 10 minut.
W międzyczasie obieramy gruszki, przekrawamy na pół, usuwamy gniazda nasienne oraz włókno. Układamy gruszki rozcięciem do dołu w rondelku. Zaparzoną w tym czasie herbatę przelewamy przez sito – fusy nie są nam potrzebne, do garnka z gruszkami, dodajemy miód i stawiamy na średnim ogniu. Gotujemy pod półprzykryciem około 10 minut – herbata w garnku powinna lekko pykać. Po tym czasie, obracamy gruszki i gotujemy jeszcze przez kolejne 10 minut. Po ugotowaniu, gruszki wyciągamy z herbaty do lekkiego ostygnięcia.
W czasie gdy gruszki się gotują, robimy kruszonkę. Nastawiamy piekarnik na 180*. Do miski wsypujemy mąkę, cukier, cynamon, dodajemy pokrojone w kostkę zimne masło i wszystko razem ucieramy w palcach do utworzenia drobnej kruszonki. Gotową kruszonkę równomiernie rozkładamy na wyłożoną papierem blaszkę do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 8-10 minut na złocisto, ale dobrze jest zerknąć raz w czasie pieczenia czy się nie przypala na bokach – jeśli tak, to dobrze jest ją zamieszać.
Składamy deser – część upieczonej kruszonki wysypujemy na dno salaterek, w której podajemy deser. Na kruszonkę układamy gruszki, następnie porcję lodów i całość pozypujemy z wierzchu resztą kruszonki. Od razu podajemy.