Drożdżowe ślimaczki z gruszą, budyniem i sosem karmelowym

Drukuj
21.11.2025  Magda

Ślimaczki drożdżowe z gruszką i sosem karmelowym to deser, który pachnie jesienią i domowym ciepłem. Miękkie, puszyste ciasto drożdżowe wypełnione kremowym nadzieniem z duszonych gruszek i śmietankowego budyniu, a na wierzchu – błyszcząca, słodko-słona polewa karmelowa, która sprawia, że każdy kęs to czysta przyjemność. To idealny przepis na leniwe popołudnie, spotkanie z przyjaciółmi albo słodkie śniadanie w weekend. Nie wymaga specjalnych umiejętności cukierniczych – wystarczy odrobina cierpliwości przy wyrastaniu ciasta i miłość do zapachu drożdżówek prosto z piekarnika. Gdy tylko ślimaczki się upieką, trudno się powstrzymać, żeby nie zjeść ich jeszcze ciepłych, kiedy karmel delikatnie spływa po ich złocistych brzegach…

Składniki (na 9 bułeczek):

  • 2 szklanki mąki i trochę do podsypania
  • 2 łyżki cukru
  • 50g miękkiego masła
  • 1 jajko
  • szczypta soli
  • skórka otarta z jednej cytryny

Na zaczyn:

  • 150ml mleka
  • 15g świeżych drożdży
  • łyżeczka cukru

Nadzienie:

  • 4 gruszki
  • 250ml wody
  • 1 opakowanie budyniu śmietankowego
  • 6 łyżek cukru
  • szczypta mielonego imbiru

Na sos karmelowy:

  • 6 łyżek cukru
  • 3 łyżki wody
  • łyżeczka masła
  • 100ml ciepłej śmietanki 30%
  • szczypta soli

 

Zaczynamy od zaczynu – do ciepłego mleka (podgrzanego do maksymalnie 36 stopni), dodajemy cukier oraz drożdże i mieszamy do połączenia. Odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.

 

W tym czasie do dużej miski przesiewamy mąkę, sól, dodajemy cukier, masło oraz jajko. Gdy zaczyn się spieni, dodajemy go do miski i zaczynamy wyrabiać ciasto na jednolite, sprężyste ciasto. Jak tylko składniki lekko się połączą, polecam wyłożyć ciasto na stolnicę lekko podsypaną mąką i zagniatać. Na początku ciasto będzie mocno się lepić, ale to normalne, im dłużej będziemy wyrabiać, tym stanie się bardziej zwarte i ładnie zacznie odchodzić od rąk. Wyrabiamy około 10 minut, w robocie wyrabianie zajęło około 6 minut, na haku. Ciasto przekładamy do czystej miski, przykrywamy ściereczką, odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę.

 

W tym czasie robimy nadzienie do ciasta – gruszki myjemy, kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w małą kostkę. Przekładamy do rondelka, dodajemy do nich cukier, imbir oraz około 100ml wody, stawiamy na średnim ogniu i gotujemy około 5-7 minut, do chwili aż gruszki puszczą dodatkowo sok i zmiękną. Wtedy, za pomocą łyżki cedzakowej, odławiamy do salaterki kawałki owoców.  W reszcie wody rozrabiamy budyń i wlewamy, mieszając, do gotującego się soku po gruszkach – gotujemy do uzyskania konsystencji gęstego budyniu. Ściągamy z ognia, dodajemy wcześniej wyciągnięte owoce i delikatnie mieszamy. Przykrywamy kawałkiem folii spożywczej, w dotyku i zostawiamy do ostygnięcia.

 

Gdy ciasto podwoi swoją objętość, przekładamy je na stolnicę i delikatnie zagniatamy, by je odgazować. Następnie wałkujemy na prostokąt o grubości około 0,5 cm. Na rozwałkowanym cieście równomiernie rozkładamy przestudzony farsz gruszkowy, zostawiając około 1,5 cm wolnego brzegu z jednej strony, żeby bułeczki dobrze się skleiły. Zwijamy ciasto w rulon wzdłuż dłuższego boku i ostrym nożem kroimy na 9 równych części. Każdy kawałek układamy w natłuszczonej formie – u mnie tortownica o średnicy około 25cm. Przykrywamy ściereczką i ponownie odstawiamy w ciepłe miejsce na około 15 minut.

 

W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 180°. Gdy ślimaczki podrosną, wstawiamy je do piekarnika i pieczemy przez 20–25 minut, aż pięknie się zarumienią.

 

W międzyczasie przygotowujemy karmel – na suchą, teflonową patelnię wysypujemy równomierną warstwę cukru i wlewamy tyle wody, aby cukier był mokry – najlepiej wlewać łyżką, ruszać patelnią, do zmoczenia cukru, warstwa wody nie powinna być duża. Stawiamy na średnim ogniu i od czasu do czasu, okrężnymi ruchami patelni, mieszamy. Gdy zacznie się karmelizować zaczynamy częściej mieszać okrężnymi ruchami patelni, aż całość stanie się bursztynowa. W tym momencie wlewamy na karmel ciepłą śmietankę – uwaga, najlepiej robić to w rękawicach kuchennych, bo karmel może pryskać, będzie się podnosić i mocno pienić. W tym czasie bierzemy najlepiej silikonową szpatułkę lub drewnianą łyżkę i mieszamy do połączenia. Ściągamy z ognia, dodajemy masło, sól i dokładnie mieszamy do połączenia. Gotowy sos przelewamy do słoiczka i trzymamy w cieple. Jeśli za bardzo by nam zgęstniał, możemy zanurzyć słoiczek na chwilę w gorącej wodzie i mieszać. 

 

Po upieczeniu ślimaczki wyciągamy na kratkę, po czym po około 10 minutach uwalniamy je z tortownicy aby się nie uparowały. Gdy ciasto ostygnie polewamy obficie wierzch ślimaczków sosem karmelowym i możemy zajadać.

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *