Składniki (na około 8 dużych naleśników, a 16 trójkątów):
- szklanka wody
- szklanka mleka
- około 2 szklanki mąki – może trochę więcej, aby uzyskać dobrą konsystencję ciasta
- 1 duże jajko
- szczypta soli
- 4 łyżki oleju
Na farsz:
- 500g mielonego mięsa z szynki
- 1 duża marchew
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 duża cebula
- 250g pieczarek
- 2 łyżki majonezu
- sól i pieprz do smaku
- łyżka oleju oraz olej do obsmażenia
Sos czosnkowy do podania:
- łyżka majonezu
- 2 łyżki gęstego jogurtu greckiego
- łyżka soku z cytryny
- duży ząbek czosnku
- łyżeczka keczupu
- szczypta przyprawy curry
- łyżeczka suszonego szczypiorku lub natki pietruszki
- sól i pieprz do smaku
Przygotowujemy naleśniki – do miski wlewamy wodę, mleko, wbijamy jajko i wlewamy olej – dokładnie mieszamy do połączenia. Dodajemy sól oraz mąkę i dokładnie mieszamy do uzyskania jednolitego ciasta, konsystencji śmietanki – jeśli ciasto jest za rzadkie dodajemy jeszcze odrobinę mąki, za gęste – troszkę mleka lub wody. Odstawiamy ciasto.
Przygotowujemy warzywa – marchewkę obieramy, kroimy w drobną kostkę. Cebulę obieramy i bardzo drobno siekamy. Seler naciowy myjemy, odcinamy końce i kroimy także w drobną kostkę. Pieczarki oczyszczamy – ja nie obieramy, oczyszczam na sucho ręcznikiem papierowym. Pieczarki także kroimy w drobną kostkę.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju i wrzucamy na niego marchewkę, cebulę oraz selera – smażymy, często mieszając, aż warzywa lekko zmiękną – około 6-7 minut. Do warzyw dosypujemy pieczarki, mieszamy i smażymy wszystko razem, aż pieczarki odparują a wszystko zacznie się lekko rumienić – 7-8 minut na dużym ogniu. Doprawiamy solą i pieprzem, mieszamy, po czym ściągamy z ognia d0 ostygnięcia.
Pieczemy naleśniki – na gorącą, nieprzywierającą patelnie wylewamy porcję ciasta – około chochelki. Rozprowadzamy, pieczemy na złocisty kolor, odwracamy i dopiekamy chwilę z drugiej strony i ściągamy. Robimy tak aż do skończenia się ciasta.
Do dużej miski przekładamy mięso, dodajemy do nieg0 przestygnięte warzywa, majonez, jeszcze trochę soli i pieprzu do smaku. Dokładnie mieszamy, do połączenia składników.
Każdego z naleśnika przekrawamy na pół. Smarujemy porcją farszu, równomiernie, na płasko – około łyżki na każdą połówkę. Składamy na 3, lekko dociskamy.
Na patelni rozgrzewamy cienką warstwę oleju – taka aby tylko pokryła dno. Układamy porcję naleśników – u mnie na dużej patelni zmieściłam 4 trójkąty i to wystarczy, nie przeładowujmy patelni, dobrze, aby naleśniki miały trochę przestrzeni do upieczenia się. Gdy wyłożymy naleśniki czekamy, aż olej ponownie osiągnie dużą temperaturę – jego temperatura spada gdy wkładamy na niego zimne naleśniki. Zauważymy to po delikatnym skwierczeniu brzegów naleśników. W tej chwili zmniejszamy ogień na mały, przykrywamy pokrywkę i pieczemy naleśniki z jednej strony około 5 minut. Po tym czasie powinny być już rumiane, ale jeśli są dla nas niewystarczająco złociste, możemy jeszcze minutę lub dwie przedłużyć smażenie. Odwracamy i pieczemy z drugiej strony, także pod przykryciem, na małym ogniu, przez kolejne 5 minut lub do złocistej skórki. Upieczone ściągamy na chwilę na ręcznik papierowy. Przed upieczeniem kolejnej porcji sprawdzamy poziom oleju, jeśli jest za mało, odrobinę dolewamy. Smażymy resztę trójkątów jak opisano powyżej.
W czasie pieczenia mamy chwilę do zrobienia sosu – do miseczki przekładamy majonez, jogurt, sok z cytryny, keczup, przyprawę curry, zioła oraz obrany, starty lub przeciśnięty przez praskę czosnek. Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem, mieszamy. Odstawiamy do lodówki do chwili podania.
Upieczone, gorące trójkąty, po minutce leżenia na ręczniku papierowym jest gotowy do podania. Podajemy z gotowym sosem, podanym obok do polewania według upodobań.