W tym przepisie proponuje składniki na wersję bardziej delux, dobrej na specjalne okazje jak i w dni codzienne, gdy mamy ochotę na coś ekstra. W wersji podstawowej, czyli wersji z czasów studenckich, gdy w lodówce rzadko pojawiały się rarytasy, szynkę szwarcwaldzką zastępowałam plastrami gotowanego boczku.W każdej wariancie jest znakomita!
Składniki (na 2 porcje):
- ok. 200g makaronu spaghetti lub linguini
- 6 plasterki szynki szwarcwaldzkiej, pokrojone w paski
- 2 żółtka (jajka przed rozbiciem sparzyć wrzątkiem)
- 3 łyżki gęstej śmietany 18%
- sól i pieprz
- szczypta zielonej pietruszki
Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu. Odcedzamy, ale nie przelewamy wodą. Wrzucamy do ciepłego garnka, w którym był gotowany, przykrywamy i odstawiamy.
Do miseczki wbijamy żółtka, dodajemy śmietanę, sól, pieprz i mieszamy na jednolity sos. Odstawiamy.
Na rozgrzaną patelnię wrzucamy szynkę i podsmażamy. Rumianą szynkę wrzucamy do garnka z makaronem (można wziąć odrobinę makaronu i „wytrzeć” nim patelnię z tłuszczu z szynki). Wlewamy sos, wsypujemy pietruszkę, przykrywamy przykrywką i energicznie potrząsamy kilka razy, aby sos dokładnie pokrył makaron.
Podajemy od razu i zjadamy z apetytem.