21.12.2015 Magda
Przepis na te słodko-kwaśne śledziki wypróbowałam w minione święta i bardzo dobrze się przyjęły. A stwierdziłam to po tym, że bardzo szybko znikały z talerzy i co chwila ktoś prosił o dołożenie ich na stół. Jeśli zrobicie je dzień wcześniej i pozwolicie się przegryźć w lodówce, będą jeszcze lepsze.
Składniki (na 4 porcje):
- 4 filety śledziowe a’la matias
- 2 średnie cebule
- 1 łyżka miodu
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 6 łyżek oleju
- pieprz do smaku
- szczypta soli
Filety śledziowe moczymy w zimnej wodzie minimum 3-4 godziny. Po tym czasie, filety dokładnie myjemy i kroimy w 2 centymetrowe kawałki. Odkładamy.
Cebulę przekrawamy na pół i kroimy w średniej grubości plastry. Na patelni rozgrzewamy olej i szklimy na nim cebulę około 5-10 minut. Gdy cebula się zeszkliła i zmiękła, dodajemy koncentrat i jeszcze chwilę smażymy, często mieszając. Na sam koniec dodajemy miód i mieszamy.
Na dno dużego słoika układamy warstwę śledzi, solimy, pieprzymy do smaku. Na wierzch śledzi układamy porcję gorącej cebuli z pomidorami. Układamy na przemian warstwy w słoiku do skończenia się składników. Szczelnie zamykamy i gdy ostygnie, wstawiamy do lodówki.