Saltimbocca to potrawa rodem z Włoch. Nazwa ,,saltimbocca” oznacza ,,skacze do gardła” i moim zdaniem idealnie odzwierciedla pyszny smak tych soczystych kotlecików oraz szybkość z jaką znikają z talerzy. Oryginalnie tę potrawę przyrządza się z kotletów cielęcych oraz plasterków szynki parmeńskiej, ale ja wybieram jej tańszą wersję, która pod względem smakowym niczym nie odbiega od swojego oryginału.
Składniki (na 2 porcje):
1 filet z kurczaka
kilka listków szałwii
3-4 plasterki szynki szwarcwaldzkiej
sól i pieprz
½ szklanki białego wina
2 łyżki oliwy z oliwek
1 cukinia, umyta i pokrojona w słupki
10-12 pomidorków koktajlowych
1 ząbek czosnku
½ łyżeczki suszonej bazylii
Filet myjemy i dzielimy na trzy kotlety (w zależności od wielkości, pierś można podzielić na więcej lub mniej kotletów). Każdy z nich lekko rozbijamy wałkiem. Posypujemy pieprzem z obu stron. Na każdym kotlecie układamy po plasterku szynki, listek szałwii i spinamy razem wykałaczką.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy i smażymy kotlety najpierw szynką do dołu przez około 2 minuty, potem obracamy i smażymy kolejne 2 minuty. Następnie wlewamy na patelnię wino, przykrywamy pokrywką i dusimy na średnim ogniu przez około 4 minuty.
W międzyczasie na drugą patelnię wlewamy resztę oliwy i na zimną wrzucamy rozgnieciony czosnek – dopiero po wrzuceniu czosnku włączamy średni ogień pod patelnią. Gdy czosnek zacznie delikatnie skwierczeć, wrzucamy cukinię oraz bazylię i smażymy przez 3 minuty. Następnie dodajemy przekrojone na pół pomidory i smażymy wszystko razem jeszcze 2 minuty.
Cukinię z pomidorami wykładamy na talerz, a na wierzchu układamy kotlety.
