Składniki (na 2 porcje):
- 100g jogurtu greckiego
- 100ml śmietanki kremówki
- 2 łyżki soku pomarańczowego
- 2 łyżki cukru
- 1 łyżeczka cukru pudru
- 1 łyżeczka żelatyny
- 2 łyżki gorącej wody
Na kisiel czereśniowy:
- 100g przekrojonych i wypestkowanych czereśni
- 2 łyżki cukru
- 2 łyżki soku pomarańczowego
- łyżeczka skrobi ziemniaczenej
- 2 łyżki zimnej wody
Do rondelka przekładamy przekrojone i wypestkowane czereśnie, do nich dodajemy 2 łyżki cukru i 2 łyżki soku z pomarańczy. Stawiamy na małym ogniu i od czasu do czasu, delikatnie mieszając aby nie rozgnieść owoców, dusimy przez 10 minut. Skrobię ziemniaczaną dokładnie rozprowadzamy w zimnej wodzie – mój patent to roztrzepać wszystko z mały słoiczku. Miksturę dodajemy do czereśni, cały czas mieszając, aż powstanie gęsty kisiel. Gotowy kisiel przekładamy do pucharków, w których będziemy podawać deser. Odstawiamy na chwilę do ostygnięcia.
Do szklaneczki wsypujemy żelatynę i zalewamy ją gorącą wodą – dokładnie mieszamy i ostawiamy. Przygotowujemy kąpiel wodną dla musu jogurtowego – do rondla wlewamy odrobinę wody i wstawiamy go na gaz. Do żaroodpornej miski przekładamy jogurt, 2 łyżki cukru kryształ i sok z pomarańczy i stawiamy go na garnek. Trzepaczką, cały czas mieszamy, aż cukier całkowicie się rozpuści a jogurt się podgrzeje i stanie się puszysty. Na sam koniec dodajemy rozpuszczoną żelatynę i dokładnie mieszamy. Ostawiamy do ostygnięcia.
W osobnej misce ubijamy śmietankę kremówkę z odrobiną cukru pudru. Małymi porcjami, dodajemy ubitą kremówkę do masy jogurtowej i delikatnie, ale dokładnie mieszamy trzepaczką. Gotową masę przekładamy do pucharków z kisielem czereśniowym i wyrównujemy wierzch. Wstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny. Podajemy schłodzone.