W tej wersji postawiłam na zielone warzywa – idealny koktajl witaminowy z samego rana. Do tego żółty ser, feta i śmietana – porcja białka. Proponuję zrobić więcej kokilek – są tak pyszne, że w mig znikają.
Składniki (na 2 porcje):
- 2 duże jajka
- 2 garści świeżego szpinaku
- 3 średnie różyczki brokułów – mogą być mrożone
- 2 łyżki mrożonego groszku
- 1 mała cebula
- 2 łyżeczki śmietany 12%
- łyżka startego żółtego sera
- mały kawałek fety
- 1 łyżka masła i trochę do posmarowania kokilek
- sól i pieprz do smaku
Do podania:
- ulubione pieczywo lub rumiane tosty
Nagrzewamy piekarnik na 180°. Kokilki smarujemy masłem.
W czasie gdy piekarnik się nagrzewa, robimy nadzienie kokilek – cebulkę drobno siekamy, różyczki brokuła dzielimy na mniejsze kawałki.
Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła i gdy zacznie się pienić, wrzucamy cebulę – smażymy chwilę, aż zmięknie, około 4-5 minut od czasu do czasu mieszając.
Na patelnię dodajemy brokuły, mrożony groszek i 2 łyżki wody. Zmniejszamy ogień na średni, przykrywamy pokrywką i dusimy 5 minut – po tym czasie brokuły powinny być al dente a groszek ugotowany. Do tego dodajemy szpinak, mieszamy i wszystko razem odparowujemy na patelni z resztek wody. Ściągamy z ognia i doprawiamy do smaku odrobiną soli i pieprzem.
Farsz z patelni dzielimy na dwie kokilki, w farszu robimy wgłębienie. Do wgłębienia dodajemy po łyżeczce śmietany na porcję oraz rozdzielamy starty ser. Na wierzch wbijamy jajko na porcję i rozkruszamy fetę.
Kokilki wstawiamy do piekarnika do zapieczenia – około 5-7 minut, aż białko jajka się całkowicie zetnie, a żółtko lekko zbieleje.
Upieczone od razu podajemy, oprószone z wierzchu świeżo mielonym pieprzem. Podajemy ze świeżym pieczywem lub chrupiącymi tostami.