W kolejne dni świąteczne, wśród postnych dań które jeszcze się dojada po suto zastawionej Wigilii, pojawia się na obiad mięso. Zazwyczaj jest to soczysta szynka lub pieczeń, ale w tym roku, oprócz tych mięs, pojawi się na stole kurczak. Ale nie byle jaki – soczyste udka, z chrupiącą skórką, zachęcają zapachem pomarańczy, rozmarynu oraz masą pysznych dodatków. Wszystko pieczone w jednym naczyniu, pozwala zaoszczędzić czas. Efekt jest bardzo smakowity, wszystko znika do ostatniego koralika żurawiny w naczyniu.
Składniki (na 2 duże porcje):
2 udka kurczaka ze skórą
150g ziemniaków
3 średnie marchewki
100g żurawiny
mały pomarańcz
4 łyżki oleju
2 gałązki rozmarynu
łyżka octu balsamicznego
2 łyżki cukru brązowego
łyżeczka suszonego tymianku
łyżka masła
sól i pieprz do smaku
Udka kurczaka myjemy, osuszamy i wkładamy do naczynia. Pomarańcza myjemy i ścieramy z niego skórkę. Na skórkę sypiemy odrobinę soli i rozcieramy nożem. Do tego dodajemy suszony tymianek oraz pół łyżeczki siekanego rozmarynu. Mieszamy. Kurczaka skrapiamy z wierzchu odrobiną oleju i rękami, nacieramy go dokładnie mieszanką pomarańczowo-ziołową. Na koniec posypujemy świeżo mielonym pieprzem. Odstawiamy do zamarynowania.
Ziemniaki myjemy porządnie, nie obieramy. Przekładamy je do garnka, zalewamy zimną wodą, solimy i doprowadzamy do wrzenia. Po tym czasie gotujemy przez 3 minuty, odcedzamy i odstawiamy do lekkiego przestygnięcia.
W tym czasie obieramy marchewki i kroimy je w centymetrowe, poprzeczne kawałki. Żurawinę myjemy, wrzucamy do miski, wlewamy do niej ocet balsamiczny i dodajemy cukier. Dokładnie mieszamy i odstawiamy.
Nastawiamy piekarnik na 200°. Na patelni rozgrzewamy olej i na gorący wkładamy udka kurczaka, skórą do dołu. Smażymy aż będzie rumiana, obracamy na drugą stronę i smażymy ponownie na rumiano. Upieczonego kurczaka przekładamy do naczynia żaroodpornego.
W międzyczasie kroimy przestudzone ziemniaki na mniejsze kawałki. Na tłuszcz po smażeniu kurczaka wrzucamy pokrojone ziemniaki oraz marchewkę, dodajemy łyżkę masła i smażymy całość, od czasu do czasu mieszając, przez około 5 minut, aż lekko zaczną się rumienić. Zrumienione, przekładamy do naczynia, wokół kurczaka. Następnie, na patelnię wlewamy sok z pomarańczy, mieszamy aby wszystkie smaki z patelni się zmieszały z sokiem. Gdy zacznie się gotować, wlewamy do go naczynia z kurczakiem i warzywami. Wyciśnięte kawałki pomarańczy wciskamy między warzywa w naczyniu, podczas pieczenia będą dodatkowo oddawać swój aromat. Do naczynia dodajemy także gałązki rozmarynu, a na sam wierzch wykładamy żurawinę w occie i cukrze.
Całość wstawiamy do piekarnika i pieczemy około 40-45 minut, aż kurczak jest złocisty i gotowy w środku. Podajemy gorące, z dodatkami, polane sosem z pieczenia.
