Nie ma to jak inspirować się sezonowymi składnikami, zaszyć się w kuchni i tworzyć. Uwielbiam w czasie jesieni chodzić na rynek i cieszyć oko jej smakowitymi skarbami – czerwieniące się jabłka, pękate, pomarańczowe dynie czy fioletowe śliwki to tylko kilka punktów jesiennego menu. Z niektórych tych składników powstało pyszne i zdrowe pęczotto. Subtelnie słodkie od dyni i jabłka, pikantne od czosnku i kremowe od masła – jak dla mnie idealne i obowiązkowe do przyrządzenia w jesienny dzień.
Składniki (na 2-3 porcje):
200g kaszy pęczak
400g dyni piżmowej
250g średniej wielkości pieczarek
1 duża cebula
1 duże jabłko
3 ząbki czosnku
3 łyżki masła
200ml bulionu warzywnego
sól i pieprz do smaku
pół łyżeczki świeżych listków tymianku lub 1/3 łyżeczki suszonego
Kaszę pęczak gotujemy w dobrze osolonej wodzie aż będzie al dente. Odcedzamy i raz przelewamy wodą. Odstawiamy do odcieknięcia.
W międzyczasie możemy przygotować warzywa – dynię myjemy, obieramy i kroimy w centymetrową kostkę. Cebulę siekamy na drobno. Pieczarki obieramy i kroimy w plasterki.
Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła, a gdy zacznie się pienić, wrzucamy na nie cebulę i podsmażamy przez 3 minuty. Następnie, dodajemy pieczarki i wszystko razem smażymy, od czasu do czasu mieszając, aż pieczarki dobrze się zarumienią – około 10 minut. Pod koniec smażenia do pieczarek dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, smażymy minutę po czym wszystko ściągamy z patelni.
Na tej samej patelni rozpuszczamy kolejną łyżkę masła i wrzucamy dynię – smażymy na dużym ogniu około 5 minut, aż dynia zacznie się zrumieniać. Do dyni dodajemy bulion, zmniejszamy ogień i dusimy pod przykryciem do miękkości – około 7-8 minut. W międzyczasie myjemy i kroimy jabłko w dużą kostkę.
Do miękkiej dyni dodajemy jabłko, mieszamy i dusimy jeszcze 2 minuty. Po tym czasie, dodajemy na patelnię pęczak, podsmażone pieczarki, łyżkę masła, tymianek, doprawiamy wszystko solą i pieprzem. Wszystko dokładnie mieszamy do chwili rozpuszczenia się masła.
Przyznam, że pierwszy raz zetknęłam się z nazwą „pęczotto”, ale teraz… zapamiętam je na zawsze, bo przepis jest rewelacyjny. Zrobiłam i przyznam szczerze – wyszło naprawdę mega!
Mniam! Akurat wszystkie składniki mam w domu, więc chyba je sobie przygotuję 🙂
Przyznam, że pierwszy raz zetknęłam się z nazwą „pęczotto”, ale teraz… zapamiętam je na zawsze, bo przepis jest rewelacyjny. Zrobiłam i przyznam szczerze – wyszło naprawdę mega!