Składniki (na 12 małych serniczków):
- 250g serka kremowego
- mały kubek jogurtu typu Skyr
- 4 łyżki cukru pudru
- łyżka mąki
- jajko
- 2 łyżki masła orzechowego
- 2 batoniki Snickers
Na spód:
- 2 szklanki precelków
- 75g masła
- łyżka brązowego cukru
Na wierzch:
- 4 łyżki fistaszków, nie solonych
Na sos karmelowy:
- 4 czubate łyżki cukru
- 2 łyżki wody
- 50ml kremówki
- łyżka masła
Na sos czekolady:
- 80g gorzkiej czekolady
- 4 łyżki mleka
- łyżka masła
Piekarnik nagrzewamy do 160°. Blachę do muffinek wykładamy papierowymi papilotkami.
75g masła rozpuszczamy w rondelku. Ostudzamy. Do robota kuchennego wrzucamy precelki i mielimy na drobne kawałki. Przesypujemy do miski, dodajemy do nich cukier oraz masło i dokładnie mieszamy, aż cała masa będzie mokra od masła. Do papilotek wsypujemy po około łyżki piasku z precelków i dociskamy – utworzą nam spód naszych serniczków.
Do miski przekładamy Skyr, serek twarogowy, cukier puder oraz masło orzechowe – mikserem wszystko dokładnie miksujemy na jednolitą masę. Do tego dodajemy jajko oraz mąkę i jeszcze raz miksujemy do dokładnego połączenia. Batoniki Snickers kroimy w małe kawałeczki i wrzucamy do masy serowej. Mieszamy z masą za pomocą łyżki, delikatnie, ale aby batoniki dobrze się pokryły masą. Na spód z precelków wylewamy masę serową – około 1,5 łyżki na każde. Wyrównujemy wierzch.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 15-18 minut. Po tym czasie wyciągamy – serniczki mogą nam się wydawać jeszcze lekko niedopieczone w środku, ale dojdą w czasie stygnięcia. Odkładamy na kratkę do ostygnięcia.
W tym czasie przygotowujemy sosy – nad kąpielą wodną rozpuszczamy czekoladę w 4 łyżka masła. Gdy się rozpuści, dodajemy do niej łyżkę masła i dokładnie mieszamy do rozpuszczenia masła i do otrzymania aksamitnej i błyszczącej polewy czekoladowej. Odstawiamy na chwilę.
Robimy karmel – na suchą, teflonową patelnię wysypujemy równomierną warstwę cukru i wlewamy wodę. Stawiamy na średnim ogniu i od czasu do czasu, okrężnymi ruchami patelni, mieszamy. Gdy zacznie się karmelizować zaczynamy częściej mieszać okrężnymi ruchami patelni, aż całość stanie się bursztynowa. W tym momencie wlewamy na karmel kremówkę– uwaga, najlepiej robić to w rękawicach kuchennych, bo karmel może pryskać, będzie się podnosić i mocno pienić. W tym czasie bierzemy najlepiej silikonową szpatułkę lub drewnianą łyżkę i mieszamy do połączenia. Ściągamy z ognia, dodajemy masło i dokładnie mieszamy do połączenia.
Dekorujemy babeczki – na wierzch układamy po kilka sztuk orzeszków arachidowych, polewamy obficie sosem karmelowym oraz czekoladowym. Tak udekorowane babeczki wstawiamy do lodówki do schłodzenia, minimum na 2 godziny. Po tym czasie zajadamy.