Składniki (na 2 duże porcje):
- 2 filety z łososia – moje miały około 250g
- skórka z połowy cytryny
- pół łyżeczki suszonego koperku
- sól i pieprz do smaku
- opakowanie ciasta francuskiego
- żółtko do posmarowania ciasta
Nastawiamy piekarnik na 200°. Blachę do pieczenia wykładamy papierem.
Łososia myjemy, jeśli ma skórę do ostrym nożem zdzieramy łuski. Układamy na ręcznik papierowy i dobrze osuszamy. Do startej skórki z cytryny dodajemy sól i nożem rozcieramy, aby uwolniła swoje olejki eteryczne. Dodajemy koperek i mieszamy. Rybę z wierzchu delikatnie nacieramy przygotowaną mieszanką cytrynowo-koperkową i doprawiamy do smaku pieprzem.
Rozwijamy ciasto francuskie. Układamy na nim filety, każdy osobno. Z każdej strony obcinamy ciasto tak aby został około centymetrowy brzeg. Odcięty kawałek ciasta odrobinę rozwałkowujemy i dzielimy na pół. Układamy na rybie, dociskamy brzegi ciasta palcem, a następnie widelcem. Nożem obcinamy brzegi aby były równe i ładnie się prezentowały.
Na wierzchu ciasta robimy wzór z małej łyżeczki, coś jakby łuski ryby. Nie martwmy się jeśli ozdabiając przebijemy ciasto, dobrze jest jak jest w cieście kilka otworów przez które będzie ulatywać para z pieczenia. Wierzch ciasta smarujemy rozkłóconym jajkiem.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 30 minut. Moje filety, w najgrubszym miejscu, miały około 2-2,5 centymetrów grubości. Taka ilość czasu była idealna, aby ryba się wypiekła, ale pozostała wciąż soczysta i różowa.
przepyszny! zrobiłam na przyjęcie i wszyscy się zajadali! jedyna zmiana, to użyłam świeżego koperku.