Składniki (na tortownice o średnicy około 22-23cm):
- 200g śliwek
- 6 czubatych łyżek jogurtu greckiego
- 2 jajka
- 1/3 szklanki oleju i odrobina do formy
- 1/2 szklanki cukru
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 szklanki mąki
Na wierzch:
- 3 pełne łyżki pasty tahini
- 4 łyżki brązowego cukru
- łyżeczka cynamonu
Dno formy do pieczenia wykładamy papierem, brzegi smarujemy olejem – pomagamy sobie ręcznikiem papierowym. Śliwki myjemy, przepoławiamy, usuwamy pestki i kroimy jeszcze na pół – potrzebujemy ćwiartek. Nastawiamy piekarnik na 180°. Dwie łyżki cukru brązowego mieszamy z mielonym cynamonem, odstawiamy. Do tahini dodajemy pozostałe dwie łyżki brązowego cukru i mieszamy, odstawiamy.
Do miski przesiewamy mąkę, z proszkiem do pieczenia oraz solą. Odstawiamy.
Do innej miski wbijamy jajka, dodajemy do nich cukier i za pomocą miksera ubijamy na puszysty, gęsty i jasny krem. Dodajemy do niego jogurt, po łyżce, miksując. Następnie, nie przestając miksować, małym strumykiem wlewamy olej. Dodajemy suche składniki – polewam wsypywać je w 3 partiach i miksować krótko, do połączenia.
Gotowe ciasto wylewamy do wcześniej przygotowanej tortownicy. Na wierzch układamy śliwki i polewamy wcześniej przygotowaną pastą tahini. Końce łyżki możemy lekko ,,zmieszać” pastę w ciasto, między śliwkami. Sam wierzch posypujemy równomiernie cynamonowym cukrem.
Wstawiamy do piekarnika, pieczemy około 45-50 minut, do chwili gdy wierzch jest pięknie przyrumieniony, a ciasto wypieczone – test suchego patyczka. Po upieczeniu wyciągamy na kartkę. Po 10 minutach ściągamy pierścień z tortownicy i wyciągamy spód, dostawiamy ciasto na papierze i kartce, do całkowitego ostygnięcia.