Składniki (na 2-3 porcje):
- mały kalafior
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- łyżeczka kuminu i czerwonej słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu i kurkumy
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/3 łyżeczki pieprzu
Chrupiąca ciecierzyca:
- puszka ciecierzycy
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki sosu sojowego
- łyżka syropu klonowego
- 1/3 łyżeczki kurkumy oraz kuminu
- 1/2 łyżeczki czerwonej papryki
- szczypta soli
Kremowy sos tahini:
- 5 dużych łyżek jogurtu kokosowego
- 3 łyżeczki płynnego tahini
- 2 łyżki syropu klonowego
- 2 łyżki soku z cytryny
- 3 łyżki wody
- 1 duży ząbek czosnku
- sól do smaku
Dodatkowo:
- 1 duża czerwona papryka
- 1 duża biała cebula
- 2 łyżki oliwy
- ugotowany kuskus do podania
- posiekana natka pietruszki do posypania
Nastawiamy piekarnik na 180°. Dwie blachy do pieczenia wykładamy papierem – ja wyłożyłam jedną dużą blachę, a drugą mniejszą, taką do tarty, którą w piekarniku ułożyłam na kratce.
Kalafiora myjemy, dzielimy na różyczki, które następnie dzielimy na pół lub ćwiartki – tak aby były mniej więcej na jednego kęsa. Przekładamy do dużej miski. Dodajemy do niego oliwę oraz przyprawy – kumin, paprykę, cynamon, kurkumę, sól oraz pieprz. Dokładnie mieszamy, najlepiej rękami, wcierając lekko przyprawy z oliwą w kalafiora. Tak przygotowanego kalafiora wykładamy na dużą blachę, rozkładamy różyczki aby się na siebie nie nakładamy. Wstawiamy do piekarnika i ustawiamy czas 20 minut. Po tym czasie obracamy kalafiora na drugą stronę, aby podpiekł się z oby stron i pieczemy jeszcze kolejne 20 minut.
Na szybko przygotowujemy ciecierzycę, która będzie się piekła razem z kalafiorem. Odcedzoną i przepłukaną ciecierzycę przekładamy do miski. Dodajemy do niej oliwę, sos sojowy, syrop klonowy oraz przyprawy – kurkumę, kumin, paprykę i szczyptę soli. Dokładnie mieszamy, aby ciecierzyca pokryła się marynatą. Całość wykładamy na mniejszą blachę, cieciorka może się stykać, ale żeby nie nachodziła na siebie. Wstawiamy do piekarnika z kalafiorem. W chwili gdy będziemy kalafiora obracać, polecam też przemieszać ciecierzycę – uwaga, lubi strzelać i pryskać! Ciecierzyca powinna się piec podobnie długo jak kalafior, ale polecam na nią zerkać, ponieważ syrop klonowy użyty do marynaty, może sprawić, że zamiast się upiecz na chrupiąco, za bardzo się spali. Zawsze możemy ją wyciągnąć chwile wcześniej, przykryć folią aby nie ostygła.
W międzyczasie gdy kalafior i ciecierzyca się pieką, przygotowujemy paprykę z cebulą. Umytą paprykę, pozbawioną pestek, kroimy w paski. Cebulę obieramy i kroimy w średnie pióra. Na patelni rozgrzewamy oliwę i wrzucamy na nią cebulę i paprykę na raz. Smażymy na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając, aż warzywa zmiękną 0 około 5-7 minut. Po tym czasie wyłączamy pod nimi ogień.
W tym czasie z podanych składników robimy sos tahini. Polecam zacząć od rozprowadzania pasty tahini w wodzie, co znacznie ułatwi późniejsze połączenie tego z jogurtem, który polecam dodawać po łyżce i mieszać z rozrobionym tahini – lubi ta pasta zastygać jak cement, zwłaszcza przy styczności z czymś zimnym. Gdy mamy już idealnie połączoną tahinę z jogurtem dodajemy czosnek, sok z cytryny, syrop klonowy oraz sól do smaku. Całość dokładnie mieszamy do połączenia.
Wyciąga kalafiora i ciecierzycę z piekarnika. Składamy danie – na ugotowany gorący kuskus wykładamy porcję papryki z cebulą, na to wykładamy porcje upieczonego kalafiora i tak posypujemy porcją ciecierzycy. Z wierzchu posypujemy natką pietruszki i polewamy kilkoma łyżkami sosu. Podajemy od razu gorące. Pozostały sos podajemy osobno do polewania w trakcie jedzenia.