Zwykła grzanka, ale w wersji totalnie odświętnej – pachnąca masłem czosnkowym, chrupiąca z zewnątrz i miękka w środku. Na niej słodycz grillowanej brzoskwini, delikatna szynka prosciutto i kremowa burrata, która rozpływa się przy każdym kęsie. To połączenie prostych składników zamienia się w efektowne danie, idealne na spotkanie z przyjaciółmi albo elegancką kolację bez większego wysiłku. Lekko słodkie, lekko słone, niezwykle kremowe i chrupiące – wszystko, czego można chcieć od jednej grzanki.
Składniki (na 1 dużą porcje):
połowa rustykalnego chleba lub podobnej, szerokiej bagietki
1 duża soczysta brzoskwinia
1 kulka burraty
4 plasterki szynki prosciutto
1 łyżka miękkiego masła
mały ząbek czosnku
sól i świeżo mielony pieprz
łyżka oliwy
odrobina natki pietruszki do posypania
Nastawiamy piekarnik na 200°. Blachę do pieczenia wykładamy papierem.
Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę do miękkiego masła. Dodajemy do niego odrobinę soli oraz pieprzu, mieszamy.
Kromkę chleba smarujemy przygotowanym masłem i wstawiamy do piekarnika na 8-10 minut, aż zrobi się chrupiąca i złocista.
W tym czasie brzoskwinię kroimy w ćwiartki, a je jeszcze na pół. cząstki. Patelnie smarujemy odrobiną oliwy – ja smarujemy ręcznikiem papierowym umoczonym w oliwie, rozgrzewamy i podsmażamy na niej kawałki brzoskwiń, z obu stron, aż się pięknie skarmelizują. Ściągamy patelnie z ognia.
Na chrupiącej grzance układamy kawałki burraty – ja rozrywam ją w placach na mniejsze kawałki i układam na grzance. W to wkomponowuje na przemian brzoskwinie, kawałki prosciutto.
Na wierzchu oprószamy solą i pieprzem oraz całość posypujemy świeżą natką pietruszki i od razu podajemy.
