Bardzo lubię sałatki makaronowe, z różnością dodatków. Tego dnia, gdy powstawał ten przepis, akurat potrzebowałam obiadu na ciepło – za oknem plucha, w domu wieje chłodem, brzuch domaga się ciepłej strawy. Okazało się, że podgrzanie wszystkiego, zrobienie ekspresowego sosu z majonezu i z wody pod makaronu działa i jest do tego pyszne. Co więcej, popołudniu podgrzewałam to danie ponownie i wydaje mi się, że było jeszcze lepsze niż po pierwszym zagrzaniu. Polecam przepis, dajcie się zaskoczyć.
Składniki (na 2 duże porcje):
200g makaronu penne
1 mała cukinia
1 marchewka
6 różyczek brokuła
100g pomidorków koktajlowych
po 3 łyżki czarnych i zielonych oliwek
1 cebula
łyżka oleju
sól i pieprz do smaku
3 łyżki majonezu
parmezan do podania
pół łyżki drobno siekanej natki pietruszki
Makaron gotujemy al dente, w dobrze osolonej wodzie. Przed odcedzeniem odlewamy około 1/3 szklanki wody spod gotowania. Ugotowany odcedzamy i trzymamy w cieple.
W drugim garnku z gotującą się, osoloną wodą blanszujemy brokuły podzielone na różyczki – duże różyczki przekrawamy na ćwiartki, a małe na pół. Gotujemy brokuły przez 3-4 minuty, po tym czasie odcedzamy, wrzucamy do garnka z zimną wodą, aby się zahartował i zachował zielony kolor, po czym odcedzamy i odstawiamy do odcieknięcia.
W międzyczasie przygotowujemy resztę składników – cebulę obieramy i drobno siekamy, marchew obieramy i ścieramy na dużych oczkach tarki. Umyte pomidorki przekrawamy na pół.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju i szklimy na niej cebulę – około 3-4 minuty od czasu do czasu mieszając. Do cebuli dodajemy marchewkę i smażymy kolejne 4 minut, od czasu do czasu mieszając. Następnie dodajemy oliwki, podgotowane brokuły oraz pomidory – delikatnie mieszamy i smażymy na patelni przez 2-3 minuty, aby wszystko się lekko zagrzało. Do tego wrzucamy ugotowany makaron, wlewamy całą wodę spod gotowania makaronu, dodajemy majonez i wszystko delikatnie ale dokładnie mieszamy makaron dobrze pokrył się powstającym sosem. Na koniec dodajemy posiekaną natkę i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
