Składniki (na 9 kanapeczek):
- 3 filety śledziowe
- 2 średniej wielkości gotowane buraczki
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki majonezu
- 1 cebulka szalotka
- łyżka soku z cytryny
- sól i świeżo mielony pieprz do smaku
- kilka gałązek świeżego koperku
- 3 kanapki chleba razowego lub pumperniklu
- masło do posmarowania pieczywa
Filety śledziowe wyciągamy z solanki i opłukujemy pod zimną wodą. Próbujemy i jeśli są za słone, moczymy je chwile w wodzie, aby pozbyć się nadmiar soli. U mnie wystarczyło 10 minut moczenia. Następnie każdy filet dzielimy na 3 kawałki. Skrapiamy cytryną i odstawiamy.
Cebulę szalotkę obieramy i kroimy w cienkie krążki.
Do miski ścieramy buraczki, na drobnych oczkach tarki. Ścieramy obrany czosnek. Dodajemy majonez oraz sól i pieprz do smaku. Mieszamy.
Chleb dzielimy na 3 małe kanapeczki, smarujemy je masłem. Na każdą wykładamy porcje buraków, na to kawałek śledzia, kilka krążków cebuli. Na wierzch jeszcze odrobina mielonego pieprzu i gałązka koperku. Możemy schłodzić lub od razu podawać.
Przepis idealny dla mojej rybnej żony 🙂