Śledzie na buraczkowej pierzynce

Drukuj
12.12.2024  Magda

Nie wiem czemu tak u nas jest, ale ze wszystkich Świąt w ciągu roku to właśnie w Boże Narodzenie je się u nas najwięcej śledzi. Wiadomo, w ciągu roku zje się śledzika, jak najdzie smaczek, ale głównie dominują one właśnie w grudniu. Zawsze są serwowane w dwóch a nawet trzech wariantach smakowych. Jak jak zrobię swoje, wiem że u moich rodziców czy u teściowej też będą inne i to jest super, ta różnorodność. W tym roku postawiłam na śledzie z burakiem, można powiedzieć ryzykownie, widziałam sceptycyzm w oczach rodziny. Ale przygotowałam je kilka tygodni przed Świętami, na próbę i okazały się przepyszne. Do tego forma podania, na ciemnym pieczywie, na tej różowej buraczanej pierzynce, i śledź staje się luksusową i piękną przystawką. Zaskoczcie siebie, rodzinę tym cudownym smakiem – słodkim, słonym i pikantnym od czosnku, idealnym. Jak nie spróbujecie, będziecie żałować.

Składniki (na 9 kanapeczek):

  • 3 filety śledziowe 
  • 2 średniej wielkości gotowane buraczki
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 łyżki majonezu
  • 1 cebulka szalotka
  • łyżka soku z cytryny
  • sól i świeżo mielony pieprz do smaku
  • kilka gałązek świeżego koperku
  • 3 kanapki chleba razowego lub pumperniklu
  • masło do posmarowania pieczywa

 

Filety śledziowe wyciągamy z solanki i opłukujemy pod zimną wodą. Próbujemy i jeśli są za słone, moczymy je chwile w wodzie, aby pozbyć się nadmiar soli. U mnie wystarczyło 10 minut moczenia. Następnie każdy filet dzielimy na 3 kawałki. Skrapiamy cytryną i odstawiamy.

 

Cebulę szalotkę obieramy i kroimy w cienkie krążki. 

 

Do miski ścieramy buraczki, na drobnych oczkach tarki. Ścieramy obrany czosnek. Dodajemy majonez oraz sól i pieprz do smaku. Mieszamy.

 

Chleb dzielimy na 3 małe kanapeczki, smarujemy je masłem. Na każdą wykładamy porcje buraków, na to kawałek śledzia, kilka krążków cebuli. Na wierzch jeszcze odrobina mielonego pieprzu i gałązka koperku. Możemy schłodzić lub od razu podawać.

 



1 thought on “Śledzie na buraczkowej pierzynce”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *