Składniki (na 2 porcje):
- 150ml śmietanki kremówki 30%
- 100ml tłustego mleka
- 3 żółtka
- 100g cukru i około 2 łyżki do posypania
- pół laski wanilii
Do podania:
- świeże owoce
- listki mięty
Nagrzewamy piekarnik na 120°. Zagotowujemy około 1,5l wody.
Do rondelka wlewamy śmietankę oraz mleko i dodajemy do nich ziarenka z połowy laski wanilii. Wstawiamy na średnim ogniu i podgrzewamy prawie do chwili zagotowania – małe bąbelki zaczną się pojawiać na brzegu rondelka. Na chwilę odstawiamy.
Do miski wbijamy żółtka – białka zawsze zamrażam, a potem wykorzystuje do omletów. Do żółtek dodaje cukier i ubijam trzepaczką do uzyskania puszystego kremu. Mieszając trzepaczką dolewamy małym strumykiem ciepłe mleko ze śmietaną, mieszamy do połączenia. Jeśli utworzyła nam się piana na wierzchu, ściągamy łyżką.
Masę mleczno-jajeczną przelewamy przez sitko do kokilek, które następnie wkładamy do niewiele większej formy czy naczynia. Wlewamy do naczynia wodę, aby sięgała do około 2/3 wysokości kokilek.
Całość wstawiamy do piekarnika i pieczemy 40-50 minut. Po tym czasie wyciągamy – może nam się wydawać, że krem jest dalej zbyt płynny, nie ma się co martwić, idealnie stężeje po schłodzeniu. Wyciągamy kokilki z wody, zostawiamy do ostudzenia, a gdy jest chłodny, wstawiamy deser do lodówki na minimum 2-3 godziny.
Przed samym podaniem kremu wierzch posypujemy równomiernie łyżką cukru i opalamy palnikiem gazowym. Dekorujemy świeżymi owocami i listkami mięty.