Składniki (na 2 duże porcje):
- 200g makaronu orzo
- opakowanie sera feta
- 150g pomidorków koktajlowych
- 1/2 czerwonej papryki
- 2 małe ząbki czosnku
- sól i pieprz do smaku
- 3 łyżki oliwy
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki zielonych oliwek
- połowa małej czerwonej cebuli
- około łyżki świeżych ziół – u mnie od koperek i tymianek, ale może być też oregano i pietruszka
Nastawiamy piekarnik na 180°. Do naczynia żaroodpornego wrzucamy umyte pomidorki oraz umytą, wypestowaną i pokrojoną w kostkę paprykę. Do tego dorzucamy całe ząbki czosnku, nie obrane. Na sam środek wykładamy fetę – polecam odłamać kawałek do posypania dania na wierzchu. Całość skrapiamy oliwą, doprawiamy pieprzem i wstawiamy do piekarnika na 30 minut.
Na około 15 minut przed końcem pieczenia, wstawiamy wodę na makron. Gotujemy orzo zgodnie z instrukcją na opakowaniu, w dobrzej osolonej wodzie, al dente. Przed odcedzeniem, odlewamy około 1/2 szklanki spod gotowania. Ugotowany trzymamy w ciepłym garnku.
Wyciągamy warzywa z fetą z piekarnika. Wyciągamy ząbki czosnku i wyciskamy je widelcem ze skórek, dodajemy z powrotem do formy. Możemy widelcem rozgnieść warzywa z fetą lub możemy wszystko przełożyć do blendera i zblendować na gładko – polecam zmielić.
Sos przekładamy z powrotem do naczynia żaroodpornego, dodajemy ugotowany makaron, sok z cytryny, świeże zioła, mieszamy i dodajemy tyle wody spod makaronu aby trochę rozcieńczyć sos. Próbujemy i doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem. Gotowy makaron podajemy z oliwkami, pokrojoną w piórka czerwoną cebulą i posypany odłożoną fetą. Można dodatkowo posypać jeszcze ziołami z wierzchu i skropić odrobiną oliwy.