Zupa curry z kurczakiem i makaronem ryżowym

Drukuj
13.07.2020   Magda

Na rozgrzewkę w zimny dzień polecam delikatnie pikantną zupę z czerwonym curry i mleczkiem kokosowym. Znajdziemy w niej soczyste kawałki kurczaka, chrupiący groszek cukrowy i słodki zielony, a wszystko dodatkowo pachnące imbirem, czosnkiem i zieloną dymką. Najlepsze w tej zupie jest to, że wszystkie te smaki wchłonie makaron ryżowy, gotowany bezpośrednio w zupie. Pysznie, zdrowo i rozgrzewająco.

Składniki (na 3-4 porcje):

  • 3 podudzia z kurczaka
  • 2 ząbki czosnku
  • kawałek imbiru wielkości kciuka
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 1 cebulka dymka ze szczypiorem
  • 3 łyżki czerwonego curry
  • 100g makaronu ryżowego, średnie wstążki
  • 2 garści groszku cukrowego
  • pół szklanki mrożonego groszku
  • puszka mleczka kokosowego
  • połowa limonki do skropienia
  • odrobina świeżego chili dla ostrości – opcjonalnie

 

Podudzia kurczaka myjemy, wkładamy do garnka i zalewamy litrem zimnej wody. Do kurczaka dodajemy 2 obrane i zmiażdżone ząbki czosnku, obrany i pokrojony w plasterki imbir oraz opaloną nad palnikiem cebulkę dymkę – szczypior zostawiamy na później. Do tego dodajemy łyżkę czerwonego curry oraz 2 łyżki sosu sojowego. Zagotowujemy, po czym zmniejszamy ogień na minimum i gotujemy około 30 minut, aż kurczak będzie miękki.

 

Po upływie 30 minut wyciągamy z wywaru kurczaka oraz odławiamy resztę dodatków. Do bulionu dodajemy pozostałe 2 łyżki pasty curry oraz łyżkę sosu sojowego, rozprowadzamy. Wlewamy mleczko kokosowe i dodajemy złamany na pół makaron ryżowy – użyłam średniej wielkości wstążek ryżowy, czas gotowania około 10 minut. Na 3 minuty przed końcem gotowania się makaronu wrzuciłam do garnka groszek cukrowy oraz zielony, mrożony, zamieszałam wszystko i gotowałam jeszcze te 3 minuty.

 

W międzyczasie oddzieliłam mięso kurczaka od kości, dodałam je do zupy. Gotową zupę próbujemy, doprawiamy jeśli trzeba jeszcze odrobiną sosu sojowego. Dodajemy świeże chili dla dodatkowej ostrości i skrapiamy sokiem z limonki – doda niesamowitej świeżości. Na wierzch sypiemy pocięty na ukos szczypior z dymki. 

 

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *