Składniki (na 2 porcje):
- 4 średnie buraki
- 3 łyżki rodzynek sułtanek
- łyżeczka orzeszków pinii
- kilka listków świeżej mięty
- 1/3 łyżeczki mielonego imbiru
Na dressing:
- 4 łyżki oliwy
- łyżka octu balsamicznego
- łyżka miodu
- sól i pieprz do smaku
Nastawiamy piekarnik na 200°. Buraki dokładnie szorujemy. Odcinamy wierzch oraz ogonek. Układamy je w folii aluminiowej i szczelnie zamykamy. Układamy na blaszce, wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez godzinę. Po tym czasie wyciągamy, otwieramy folię i zostawiamy aby lekko ostygły – aby można je było wziąć do ręki. Buraki obieramy i kroimy w kostkę wielkości kęsa.
W międzyczasie gdy buraki stygną, przygotowujemy dressing – wszystkie składniki przekładamy do słoika, zakręcamy i porządnie wstrząsamy. Prażymy także orzeszki – na suchą patelnię wsypujemy orzeszki, stawiamy na średni ogień i prażymy, często mieszając okrężnymi ruchami patelni.
W tym czasie przygotowujemy także rodzynki – przekładamy je do rondelka, zalewamy wodą do poziomu rodzynek. Wsypujemy sproszkowany imbir, mieszamy. Stawiamy na średnim ogniu i gotujemy od zagotowania przez 3 minuty. Po tym czasie odstawiamy jeszcze do napęcznienia, na jakieś 5 minut. Odcedzamy.
Buraki przekładamy do miski, dodajemy rodzynki, polewamy dressingiem i dokładnie wszystko mieszamy. Przekładamy na talerz do serwowania. Z wierzchu posypujemy uprażonymi orzeszkami i dekorujemy świeżymi listakmi mięty. Od razu podajemy – sałatka jest najlepsza gdy buraki są jeszcze ciepłe.