Składniki (na 4 porcje):
- szklanka jeżyn i około 6 dodatkowych ładnych sztuk do ozdobienia
- 2 łyżki cukru do jeżyn i 1 łyżka do skórki cytrynowej
- sok z połowy cytryny
- około 10 ciasteczek owsianych
- 250g sera mascarpone
- 330ml kremówki
- 3 łyżeczki cukru pudru
- skórka otarta z połowy cytryny
- 4 listki bazylii
Zaczynamy od przygotowania jeżyn – szklankę jeżyn przekładamy do rondelka, dodajemy do nich sok z cytryny oraz cukier – 2 łyżki. Stawiamy na małym ogniu i gotujemy około 10 minut do chwili gdy owoce się rozpadną, a sok zacznie gęstnieć. Po tym czasie ściągamy z ognia do ostygnięcia.
W tym czasie możemy przygotować spód deseru – ciasteczka owsiane przekładamy do robota kuchennego i rozdrabniamy. Możemy też wybrać opcje manualną (mniej zmywania o robot kuchenny) – wkładamy do woreczka foliowego i rozkruszamy wałkiem kuchennym. Piasek z ciasteczek po równo rozdzielamy między słoiczkami, łyżką dociskamy na równo.
Ostudzone jeżyny przecieramy przez sito aby pozbyć się pestek – mi osobiście nie przeszkadzają, jednak jeśli deser ma być delikatny, kremowy, rozpływający się, to polecam je przetrzeć.
Ścieramy skórkę z cytryny, listki bazylii siekamy na drobno. Na to sypiemy łyżkę cukru i rozcieramy płaską częścią noża, aż składniki się mniej więcej połączą na coś na kształt cukru cytrynowo-bazyliowego.
Do miski wlewamy dobrze schłodzoną kremówkę i zaczynamy ubijać, dodając po trochu cukier puder. Kończymy ubijać gdy kremówka będzie puszysta i sztywna. Do niej dodajemy mascarpone oraz około 2/3 cukru cytynowo-bazyliowego – resztę zostawiamy na posypanie deseru z wierzchu. Ubijamy mikserem do połączenia. Serową masę rozdzielamy po równo między słoiczkami, wierzch wyrównujemy.
Na górę deseru układamy odłożone jeżyny – po 2 sztuki na deser i polewamy obficie przetartym musem. Na wierzch sypiemy pozostały cukier. Tak przygotowany deser możemy od razu podawać, ale będzie smakować lepiej jak schłodzimy go około 2 godziny – smaki się przejdą i wyostrzą.