Ptysie z prażonymi jabłkami i słonym karmelem

Drukuj
16.11.2024   Magda

Późna jesień to idealna pora na jabłka, my właśnie wtedy jemy ich najwięcej, aby jak to mówi pewne angielskie przysłowie, trzymać lekarza z daleka. Nie wiem czy te ptysie uleczą nas z przeziębienia, ale ze złego nastroju na pewno. Nie dość że piękne, to jeszcze przepyszne – chrupiące ciasto ptysiowe, puszysty krem, jabłka z cynamonem i zwieńczenie – sos słony karmel. Jak już się czyta ten opis to sama ślina napływa do ust, nic tylko trzeba sobie takie przygotować. 

Składniki (na 12 ptysiów):

  • 250ml wody
  • 100g masła
  • szklanka mąki
  • 3 całe jajka
  • łyżeczka proszku do pieczenia
  • łyżka cukru pudru

Na krem:

  • 330ml śmietanki kremówki
  • opakowanie serka mascarpone

Na prażone jabłka:

  • 2 jabłka
  • 2 łyżki cukru
  • 50ml soku jabłkowego
  • łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 4 łyżki wody
  • 1/2 łyżeczki żelatyny
  • 1/2 łyżeczka cynamonu

Dodatkowo

 

Zaczynamy od przygotowania ciasta – do rondelka, najlepiej z rączką, wlewamy wodę i dodajemy masło – wstawiamy na ogień, zagotowujemy i mieszamy do chwili gdy masło całkowicie się rozpuści. W międzyczasie przesiewamy mąkę do miski. Gdy masło całkowicie się rozpuści, bierzemy drewnianą łyżkę, wsypujemy na raz całą mąkę do garnka i zaczynamy energicznie mieszać łyżką, aby nie utworzyły się grudy – rączka rondla jest bardzo pomocna. Mieszamy ciasto łyżką do chwili gdy zbije się w jednolitą, gładką bryłę. Chwilę prażymy kulkę na małym ogniu, około 2-3 minuty – to jest tak zwane parzenie ciasta. Ściągamy z ognia do lekkiego przestygnięcia. Można je lekko przyspieszyć wyciągając ciasto z miski w którym będziemy je miksować i lekko rozgnieść na płasko aby zwiększyć powierzchnie stygnięcia.

 

Wybijamy jajka do szklanki i rozkłócamy widelcem. Ciasto zaczynamy miksować i stopniowo dajemy jajka, mały strumieniem lub w 3-4 porcjach. Miksujemy od połączenia, ciasto powinno mieć gęstą ale nie zbitą konsystencje. Dodajemy jeszcze proszek do pieczenia oraz cukier puder i miksujemy jeszcze minutę.

 

Dwie blachy piekarnikowe wykładamy papierem, nastawiamy piekarnik na 200°. Do rękawa cukierniczego wkładamy szeroką tylkę do tynkowania ciasta, np. taką. Następnie przekładamy ciasto i szprycujemy wstęgi, 2 płaskie zakrętasy z ciasta, o długości około 15cm. Wstawiamy blachy do piekarnika i pieczmy 25-30 minut do wyrośnięcia i zarumienienia. Wyciągamy z piekarnika i odstawiamy do ostygnięcia.

 

W międzyczasie gdy ptysie się pieką, robimy sos karmelowy oraz frużeline z prażonych jabłek. Jabłka obieramy, kroimy na ćwiartki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w drobną, równą kostkę. Przekładamy do rondelka. Dodajemy cukier oraz sok jabłkowy i stawiamy na średni ogniu. Gotujemy około 5 minut, do czasu do czasu mieszając, aby jabłka puściły swój własny sok i lekko zmiękły. W tym czasie żelatynę zalewamy łyżką wody, mieszamy i zostawiamy do napęcznienia. Resztę wody mieszamy z mąką ziemniaczaną, którą wlewamy do jabłek, które cały czas mieszamy – masa zacznie od razu gęstnieć. Ściągamy z ognia, dodajemy żelatynę i dokładnie mieszamy. Dodajemy cynamon i mieszamy do połączenia. Odstawiamy do ostygnięcia.

 

Przygotowujemy szybki krem – dobrze schłodzoną kremówkę ubijamy z mascarpone na puszysty gęsty krem. Przekładamy do rękawa cukierniczego i szprycujemy na ostudzone ciasta – forma dowolna, ja poszłam w zawijasy. Na wierzch wykładamy prażone jabłka. Całość polewamy karmelem i podajemy. Jeśli chcemy zrobić ciasta zawczasu, polecam nie polewać ich sosem i schładzać, a polać przed samym podaniem – będzie bardziej płynny, a schłodzony za bardzo się wchłonie i stwardnieje.

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *