Składniki (na 2-3 porcje):
- 4 dojrzałe pomidory – użyłam malinowych
- 1 ogórek szklarniowy
- 1 duży ząbek czosnku
- 3 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
- sól i pieprz do smaku
Do podania:
- pomidorki koktajlowe
- cebulka dymka – szczypior
- odrobina oliwy
- rzodkiewki – opcjonalnie
Zagotowujemy wodę w czajniku. Pomidory myjemy, skórkę nacinamy na krzyż. Wrzucamy pomidory do gorącej wody i parzymy, dosłownie prze minutę lub dwie. Wyciągamy łyżką cedzakową i czekamy, aż lekko przestygną. Ściągamy z nich skórkę.
Następnie pomidory kroimy na ćwiartki i usuwamy szypułkę oraz całe gniazda nasienne – to podstawa, aby gazpacho było kremowe, a nie wodniste i bez smaku. Tak przygotowane pomidory wrzucamy do blendera kielichowego, robota kuchennego lub podobnego urządzenia które zmieli nam warzywa na krem.
Ogórka obieramy, przekrawamy wzdłuż na pół i łyżka usuwamy gniazda nasienne. Kroimy w mniejsze kawałki i dokładamy do pomidorów w blenderze. Do tego wszystkiego ścieramy obrany wcześniej ząbek czosnku, dolewamy oliwę, doprawiamy wstępnie odrobiną soli i pieprzu. Blendujemy na gładko.
Wstawiamy do lodówki, aby naprawdę dobrze się schłodziło – minimum 2 godziny. Przed podaniem zupy dokładnie ją mieszamy, próbujemy i doprawiamy solą i pieprzem – podczas schłodzenia smaki się przegryzły, dlatego lepiej jest doprawiać zupę przed samym podaniem.
Zupę podajemy dobrze schłodzoną, możemy ją udekorować świeżymi pomidorkami, posypaną szczypiorem i skropioną dobrą oliwą extra virgin. Ja dodałam jeszcze kilka świeżych, chrupiących rzodkiewek, ale dobór dodatków jest opcjonalny.