Składniki (na 3 duże porcje):
- 20g drożdży
- 150ml ciepłego mleka
- łyżka cukru
- 120g mąki i 3 łyżki
- 1 małe jajko
- 1 jabłko
- olej do smażenia
Na korzenną śliwkę:
- 500g śliwek węgierek
- 2 łyżki wody
- łyżka miodu
- po 1/5 łyżeczki mielonego imbiru, gałki muszkatołowej, ziela angielskiego, kardamonu
- 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
Zaczynamy od zrobienia zaczynu – do ciepłego mleka kruszymy drożdże, dodajemy cukier oraz 3 łyżki mąki. Wszystko dokładnie mieszamy, rozcierając grudki mąki i drożdży w mleku. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 15 minut.
Do dużej miski przesiewamy resztę mąki. Gdy zaczyn wyrośnie, dodajemy go do mąki, wbijamy jajko i wszystko mieszamy dokładnie miską do utworzenia ciągnącego, jednolitego ciasta. Oczyszczamy łyżkę z ciasta, przykrywamy je i odstawiamy na godzinę.
W trakcie czekania możemy przygotować sobie śliwki – myjemy śliwki, przekrawamy na pół i usuwamy pestkę. Wkładamy je na patelnię. Dodajemy wodę oraz wszystkie przyprawy. Odstawiamy.
Po upływie godziny do ciasta dodajemy starte na dużych oczkach jabłko. Dokładnie mieszamy. Na małej patelni wlewamy olej do około 0,5cm wysokości – polecam małą patelnię, wtedy niewiele oleju trzeba, a też łatwiej jest pilnować małej ilości racuchów na patelni. Nagrzewamy olej, gdy jest gorący moczymy w nim łyżkę do nabierania ciasta – sprytny trik, dzięki któremu ciasto nie będzie się tak kleiło i łatwo zejdzie z łyżki. Nabieramy łyżkę ciasta, na małe racuchy, wykładamy na olej. Smażymy minutę, po czym zmniejszamy ogień na średni. Pieczemy racuchy na złocisty kolor, z obu stron. Upieczone ściągamy na ręcznik papierowy, aby usunąć nadmiar oleju.
W międzyczasie gdy smażymy racuchy, na drugi palnik,a średni ogień, stawiamy przykrytą pokrywką patelnię ze śliwkami. Dusimy śliwki 5 minut pod przykryciem, aby puściły sok, lekko zmiękły, ale żeby się nie rozpadły. Po tym czasie dodajemy do nich miód, delikatnie mieszamy do połączenia i ściągamy z ognia.
Racuchy podajemy polane gorącymi śliwkami.
