Uwielbiam pieczone bakłażany, dla mnie jak pewnie i dla wszystkich ich smakoszy wiadome jest, że pieczenie wydobywa z bakłażanów wszystko co najlepsze, a niektórzy nawet twierdzą, że tylko wtedy mają one jakiś smak – przykładem jest mój mąż 🙂 W tym zestawieniu są tym pyszniejsze dzięki dodatkom, którymi są nafaszerowane – soczystej wołowinie i pomidorom oraz aromatycznym orzeszkom pinii.
Składniki (na 2 duże porcje):
2 średniej wielkości bakłażany
400g mielonej wołowiny
2 mocno dojrzałe pomidory
szklanka passaty pomidorowej
1 mała cebula
garść listków świeżej bazylii
około 3 łyżki orzeszków pinii
łyżka oleju
sól i pieprz do smaku
2-3 łyżki oliwy
szczypta cukru
Nastawiamy piekarnik na 200°. Blachę do pieczenia wykładamy papierem lub folią. Bakłażany myjemy i przekrawamy wzdłuż na pół i uważając, aby nie przeciąć skóry, nacinamy ich miąższ na krzyż. Układamy na blaszce, rozcięciem do góry. Z wierzchu doprawiamy solą, pieprzem i skrapiamy oliwą. Wstawiamy do piekarnika na wstępne pieczenie, na około 20 minut.
W tym czasie przygotowujemy farsz – cebulę obieramy i drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju, wrzucamy cebulę i smażymy ją aż zmięknie – około 3-4 minuty, od czasu do czasu mieszając. Do cebuli dodajemy mieloną wołowinę i rozdrabniając ją łyżką, smażymy, aż się zrumieni – około 7-8 minut. Ściągamy z ognia.
Upieczone bakłażany wyciągamy z piekarnika, ale zostawiamy piekarnik włączony. Łyżką wydrążamy miąższ bakłażanów, który dodajemy do mięsa. Do mięsa dodajemy także większość orzeszków piniowych, doprawiamy wszystko solą i pieprzem do smaku. Mieszamy i odkładamy na chwilę.
Na dno naczynia żaroodpornego wlewamy passatę pomidorową, do niej dodajemy pokrojone w kostkę pomidory oraz posiekane listki bazylii – możemy zostawiać kilka ładnych do dekoracji dania. Doprawiamy cukrem, odrobiną soli i pieprzem. Mieszamy i umieszczamy w sosie bakłażany. Do środka bakłażanów obficie nakładamy farsz. Na wierzch posypujemy resztą orzeszków pinii. Wstawiamy do piekarnika i zapiekamy około 15-20 minut, aż wierzch mięsa i orzeszki ładnie się zarumienią.
Po tym czasie danie jest gotowe do podania. Możemy je udekorować świeżymi listkami bazylii. Serwujemy obficie polane sosem.
