Takie ciasteczka na Halloween jak znalazł, oczywiście o ile wytrzymają do wieczora… u mnie za szybko znikają, takie dobre. Ja często nie mogę się powstrzymać i jem jeszcze ciepłe, gdy czekolada jest apetycznie rozpuszczona. Dzięki dyni te ciasteczka są mięciutkie i wilgotne w środku, a na wierzchu złociste i chrupiące.
około 1/2 szklanki posiekanej mlecznej czekolady lub czekoladowych groszków
Miękkie masło przekładamy do miski, dodajemy cukier i za pomocą miksera miksujemy aż stanie się jasne i puszyste. Wtedy dodajemy jajko i dalej miksujemy – na początku może się wydawać że masa się lekko zwarzyła, ale to normalne, trzeba miksować dalej. Dodajemy esencje waniliową i jeszcze minutkę miksujemy.
Do osobnej miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczeni oraz sól. Stopniowo dodajemy suche składniki do mokrych i miksujemy do uzyskania gęstego ciasta. Na sam koniec dosypujemy groszki czekoladowe i mieszamy delikatnie łyżką. Wstawiamy do lodówki na godzinę.
Po tym czasie nastawiamy piekarnik na 190°, blachę do pieczenia wykładamy papierem.
Wykładamy ciasto na papier, w odstępach około 3cm. Ciasto najlepiej wykładać łyżką do lodów, wtedy będą bardziej okrągłe. Można też zwykłą dużą łyżką i lekko je na papierze uformować.
Wstawiamy do piekarnika na około 13-15 minut, aż wyrosną i staną się złociste. Po upieczeniu wyciągamy i studzimy, ale ciepłe też są pyszne.
