Składniki (na 3-4 porcje):
- 500g mielonego mięsa z indyka
- szklanka startej na dużych oczkach cukini
- 2 garści świeżego szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- 4 łyżki bułki tartej panko
- 1 jajko
- 1/3 szklanki tartego parmezanu
- łyżka siekanej natki pietruszki
- 4 łyżki oliwy
- sól i pieprz do smaku
Startą cukinię posypujemy odrobiną soli i odstawiamy na 5 minut. W tym czasie siekamy szpinak na drobno – układamy listki jeden na drugim, zwijamy w rulon i tniemy w paski.
Na patelnię wlewamy łyżkę oliwy, rogrzewamy i wrzucamy na nią szpinak – smażymy, aż zwiotczeje i odparuje, około 3-4 minuty, od czasu do czasu mieszając. Odstawiamy do ostygnięcia.
Nagrzewamy piekarnik na 200°. Blachę do pieczenia wykładamy folią aluminiową.
Do dużej miski przekładamy mięso mielone z indyka, dodajemy do niego szpinak, czosnek, panko, łyżkę oliwy, rozkłócone jajko, parmezan oraz pietuszkę. Startą cukinię mocno odciskamy w dłoniach i dodajemy do miski. Wszystko dokładnie mieszamy, najlepiej ręką. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem i jeszcze raz mieszamy.
W dłoniach formujemy klopsiki wielkości mandarynki. Do miseczki wlewamy 2 łyżki oliwy, zanurzamy w niej gotowe klopsiki i dokładnie rozsmarowujemy po nich oliwę. Tak przygotowane, układamy w odstępach na blaszce.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy przez 25-30 minut – czas zależy od wielkości. Jeśli po tym czasie klopsiki się nie zarumieniły na wierzchu, zostawiamy je jeszcze na 5 minut w piekarnika ustawionym na opcję grill.
Klopsiki podajemy gorące. Świetnie smakują z puszystymi, delikatnie ubitymi ziemniakami z masłem i odrobiną mleka.
Dobry sposób na przemycenie warzyw do jadłospisu. Duży plus za natkę pietruszki – bogate źródło żelaza i wit. C 🙂