Składniki (na około 16 małych sztuk):
- 150g mąki
- 15g świeżych drożdży
- 75ml ciepłego mleka
- pół łyżeczki cukru
- łyżka oleju
- 1 małe jajko
- szczypta soli
Na farsz:
- 400g pieczarek
- 3 grzybki suszone, wcześniej namoczone w odrobinie wody
- 1 średnia cebula
- sól i pieprz do smaku
- łyżka oleju
- łyżka masła
Zaczynamy od zaczynu – do ciepłego mleka wykruszamy drożdże, dodajemy do nich pół łyżeczki cukru oraz około łyżki z odmierzonej porcji mąki. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy do spienienia, przykryte ściereczką, na około 10 minut, w ciepłe miejsce. W międzyczasie do dużej miski przesiewamy resztę mąki, dodajemy szczyptę soli. Gdy zaczyn urośnie i się spieni, dodajemy go do miski z mąką, wbijamy jajko, dodajemy olej i wyrabiamy, najlepiej rękami, na sprężyste, gładkie ciasto, które łatwo odkleja się od rąk – w trakcie wyrabiania, przekładamy ciasto na blat i rozciągamy około 8-10 minut. Formujemy kulkę, wkładamy ją do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę.
W międzyczasie przygotowujemy farsz – oczyszczone pieczarki z grubsza siekamy. Grzyby suszone odcedzamy, ale wodę zostawiamy i także siekamy z grubsza. Cebulę siekamy na drobno. Na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju i smażymy na niej cebulę aż zmięknie, stanie się złocista i aromatyczna. Ściągamy ją z patelni. Na rozgrzaną patelnie wrzucamy łyżkę masła, dodajemy pieczarki, grzyby suszone oraz wodę spod suszonych grzybów – dusimy wszystko na dużym ogniu, do chwili aż woda całkowicie odparuje – około 8-10 minut. Po tym czasie, mieszając dość często, smażymy pieczarki aż zaczną się zrumieniać. Zrumienione odstawiamy do ostygnięcia.
Ostudzone pieczarki wraz z cebulą przekładamy do robota kuchennego i rozdrabniamy na mniejsze kawałki – 4-5 ruchów pulsacyjnych, aby uzyskać drobne kawałki, a nie pastę pieczarkową. Farsz doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Nastawiamy piekarnik na 180°. Blachę do pieczenia wykładamy papierem.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na blat i chwilę wyrabiamy. Rozciągamy na płaską i rozwałkowujemy wałkiem na duży prostokąt – 20×25 cm. Dzielimy go na pół, na szerokość około 10cm. Po dłuższym brzegu każdego z pasów wykładamy farsz, zostawiając centymetr wolnego brzegu, który będziemy zawijać do dołu. Zawijamy rulon, nakładając ciasto od wolnego brzegu i zawijając je do dołu. Wałki następnie dzielimy na pół, te kawałki następnie na pół i jeszcze raz na pół – z każdego wałka wychodzi około 8 pasztecików. Paszteciki układamy z odstępach na blaszce z papierem, zawinięciem do dołu.
Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy na złocisto, około 25-30 minut. Podajemy gorące.