Inspirowany indyjską kuchnią dahl to chyba moje ulubione danie z soczewicy. Jest to pyszny, gęsty, wege gulasz z aromatycznymi przyprawami, do podania z ryżem. Wersja z dynią, soczystymi pomidorkami i szpinakiem powstała tak naprawdę trochę z przypadku – kawałek dyni został po zupie, pomidorki kupuje w ilościach hurtowych i zawsze są w kuchni a szpinak ostał się po koktajlach. Jeśli nie macie tylko warzywnych ,,resztek” co ja, możecie pominąć, ale nie ukrywam, że dodatek tych wszystkich warzyw czyni dahl jeszcze smaczniejszym i ciekawszym.
Przygotowujemy składniki – cebulę drobno siekamy, czosnek obieramy i ścieramy na tarce, to samo robimy z imbirem. Dynię obieramy, pozbawiamy pestek i kroimy w centymetrową kostkę.
Do garnka wlewamy olej, rozgrzewamy i wrzucamy cebulę – smażymy do zeszklenia, około 2-3 minuty często mieszając. Po tym czasie, dodajemy czosnek, imbir oraz kurkumę – cały czas mieszając, smażymy przez minutę. Dodajemy soczewice, pokrojoną dynię i zalewamy wszystko bulionem. Mieszamy, zagotowujemy, po czym zmniejszamy ogień na mały i gotujemy pod przykryciem 15-20 minut. W czasie gotowania sprawdzamy czy soczewica za bardzo nie wchłonęła płynu, jeśli tak się dzieje, dolewamy odrobinę wody.
W międzyczasie myjemy pomidorki, które przekrawamy na pół, a także myjemy szpinak i siekamy z grubsza.
Po upływie czasu gotowania, soczewica oraz dynia powinny być już miękkie. Za pomocą widelca, rozdrabniamy część kawałków dyni. Do potrawy dodajemy pomidorki oraz szpinak, mieszamy i dusimy jeszcze 5 minut. Na sam koniec dolewamy śmietanki, mieszamy i ściągamy z ognia.
Gotowy dalh z soczewicy świetnie smakuje z ugotowanym na sypko ryżem jaśminowym. Dla pikanterii możemy dodać na sam koniec szczyptę płatków chili.
